Rio 2016: niewykorzystany potencjał polskich siatkarek
Polskie siatkarki nie pojadą na drugie kolejne igrzyska olimpijskie. - Gra polskiej reprezentacji siatkarek wygląda słabo od kilku lat. Potrzebna jest analiza, czemu tak się dzieje, dlaczego zespół nie awansował do igrzysk - uważa trener Muszynianki Bogdan Serwiński.
2016-01-08, 18:22
Posłuchaj
Zuzanna Efimienko po przegranym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich (IAR)
Dodaj do playlisty
Biało-czerwone podczas turnieju kwalifikacyjnego w Ankarze przegrały wszystkie trzy spotkania grupowe i zajęły czwarte miejsce w tabeli. To oznacza, że zabraknie ich na igrzyskach w Rio de Janeiro.
Powiązany Artykuł
Polskie siatkarki nie zagrają w igrzyskach olimpijskich
Jeszcze przed ostatnim spotkaniem z Włoszkami była szansa na pozostanie w grze, ale podopieczne Jacka Nawrockiego musiały wygrać 3:0 lub 3:1. Przegrały 2:3.
- Ładnie, że po dwóch przegranych setach i stracie szans na awans do igrzysk nasze dziewczyny nie odpuściły i starały się wygrać 3:2. Wiadomo jednak było, iż to się działo na zasadzie musztardy po obiedzie - powiedział długoletni trener Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna.
REKLAMA
Jego zdaniem nie należy teraz obwiniać zawodniczek czy trenerów, lecz przygotować głęboka analizę tego, jak pracuje kadra siatkarek. - Potencjał w polskiej siatkówce żeńskiej jest. Natomiast trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego nie potrafimy zaprezentować odpowiedniego poziomu na wielkim imprezach - uważa szkoleniowiec, który z "Mineralnymi" zdobył cztery razy mistrzostwo Polski.
Jego zdaniem pierwszym krokiem powinno być stworzenie raportu przez sztab szkoleniowy, aby można było wyciągnąć wnioski "i tak naprawdę zacząć wszystko od nowa".
bor
REKLAMA
REKLAMA