LM siatkarzy: Skra wygrywa i cieszy się z awansu

Ostatni mecz w grupie E w Bełchatowie większe znaczenie miał dla siatkarzy PGE Skry. Dukla w pięciu wcześniejszych spotkaniach poniosła pięć porażek i żegnała się z rozgrywkami Ligi Mistrzów, za to bełchatowianie walczyli o awans do fazy play off.

O zrealizowanie celu kibice gospodarzy, wśród których na trybunach hali Energia był m.in. trener reprezentacji Polski Stephane Antiga, nie musieli się martwić nawet przez chwilę. Bełchatowianie spisywali się lepiej niż w ostatnich spotkaniach, od początku wypracowując sobie bezpieczną przewagę (8:4). Dzięki temu w pełni kontrolowali przebieg pierwszego seta, którego asem serwisowym zakończył Nicolas Uriarte (25:18).

W drugiej odsłonie wyrównana gra toczyła się do pierwszej przerwy technicznej (8:7). Później gospodarze odskoczyli na kilka punktów. Po dobrej zagrywce Facundo Conte prowadzili 15:10, a po asie serwisowym Srecko Lisnacia było już 20:15. Do końca seta pozwolili rywalom zdobyć tylko dwa punkty.

Zgodnie z oczekiwaniami fanów Skry trzecia partia okazała się ostatnią. Podobnie jak w poprzednim secie, goście nie mogli zatrzymać m.in. ataków ze środka Andrzeja Wrony oraz Mariusz Wlazłego i Conte ze skrzydeł. Siatkarze Skry dobrze spisywali się nie tylko w ataku, ale również na zagrywce, co potwierdził kończący mecz serwis Israela Rodrigueza.

REKLAMA

Skra rywalizację w gr. E zakończyła na drugim miejscu w tabeli. Liderem pozostanie włoska drużyna Cucine Lube Civitanova, która we wtorek o godz. 20.30 zmierzy się na wyjeździe z belgijskim zespołem Knack Roeselare.

Skra Bełchatów - Dukla Liberec 3:0 (25:18, 25:17, 25:19)

PGE Skra Bełchatów: Nicolas Uriarte, Facundo Conte, Andrzej Wrona, Mariusz Wlazły, Israel Rodriguez, Srecko Lisinać – Kacper Piechocki (libero) - Mihajlo Stanković

Dukla Liberec: Jakub Janouch, Jan Galabov, Libor Leikep, Adrian Patucha, Tomas Krisko, Lubomir Stanek - Vaclav Kopacek (libero) - Adam Zajicek, Ales Spravka

bor

REKLAMA