Ekstraklasa: niespodzianka w Krakowie. Zagłębie Lubin ograło "Pasy"

2016-02-26, 22:26

Ekstraklasa: niespodzianka w Krakowie. Zagłębie Lubin ograło "Pasy"
Zawodnicy Cracovii Piotr Polczaki Hubert Wołąkiewicz oraz Krzysztof Piątek z Zagłębia Lubin podczas meczu 24. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Zagłębie Lubin wygrało 2:1 z Zagłębiem Lubin w drugim piątkowym meczu 24. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.

Posłuchaj

Trzy punkty bardzo ucieszyły pomocnika lubinian, Filipa Starzyńskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Cracovia rozpoczęła spotkanie z Zagłębiem Lubin bojaźliwie, gospodarzom na pewno nie pomagała też źle przygotowana murawa na boisku przy ulicy Kałuży. Goście jednak nie zwracali na to większej uwagi, od pierwszej minuty potwierdzali swoją dobrą dyspozycję z ostatnich spotkań. Choć wyniki po powrocie na boiska Ekstraklasy nie rzucały na kolana (remis i porażka), to jednak ich gra wyglądała obiecująco - tym razem także "Miedziowi" atakowali przeciwników bardzo wysoko, nie zostawiając zbyt dużo miejsca rywalom. Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego nie mieli pomysłu na to, jak wyjść spod pressingu, a kiedy już im się to udawało, nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji. 

Obie strony przez długi czas pierwszej połowy skutecznie neutralizowały swoje atuty, posiadania piłki było zdecydowanie po stronie Cracovii, ale nie miało to korzystnego przełożenia na stwarzanie zagrożenia pod bramką Zagłębia. 

Gdy wydawało się, że drużyny zejdą do szatni przy bezbramkowym remisie, fatalny błąd w polu karnym popełnił Piotr Polczak. Środkowy obrońca gospodarzy sfaulował w szesnastce Piątka i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Filip Starzyński i strzelił swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie po nieudanej zagranicznej przygodzie w Lokeren.

Cracovia ambitnie rozpoczęła drugą część gry, pomogła też zmiana Jacka Zielińskiego, który zdecydował się wprowadzić do gry Diabonga. Senegalczyk bardzo dobrze wszedł w mecz i już w 54. minucie popisał się kapitalną akcją, która przyniosła bramkę. Skrzydłowy przyjął piłkę przed polem karnym, zszedł na lewą nogę i atomowym uderzeniem nie dał szans Polackowi. 

Lubinianie stracili kontrolę nad meczem, Cracovia zaś naciskała, tworząc kolejne sytuacje. Zagłębie nastawiło się na kontrę i wykorzystało swoją pierwszą okazję. Przed polem karnym znalazł się Janoszka i podobnie jak Diabong posłał piłkę w krótki róg. Sandomierski nie sięgnął piłki i "Miedziowi" znów wyszli na prowadzenie. 

"Pasy" próbowały odrabiać straty, ale przez długie minuty miały problemy z kreowaniem sytuacji. Wynik nie uległ zmianie aż do ostatniego gwizdka sędziego. Cracovia przynajmniej do niedzieli pozostanie na 3. miejscu w Ekstraklasie. Zagłębie dzięki wygranej wskoczyło na 7. pozycję. 

Cracovia Kraków - KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Filip Starzyński (45-karny), 1:1 Boubacar Dialiba (54), 1:2 Łukasz Janoszka (63).

Żółta kartka - Cracovia Kraków: Bartosz Kapustka, Deleu, Dariusz Zjawiński. KGHM Zagłębie Lubin: Aleksandar Todorovski, Jakub Tosik, Arkadiusz Woźniak, Jarosław Kubicki.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 8 605.

Cracovia Kraków: Grzegorz Sandomierski - Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Łukasz Zejdler - Jakub Wójcicki (73. Anton Karaczanakow), Mateusz Cetnarski, Damian Dąbrowski, Bartosz Kapustka (72. Dariusz Zjawiński), Erik Jendrisek - Marcin Budziński (46. Boubacar Dialiba).

KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Jakub Tosik, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Aleksandar Todorovski - Łukasz Janoszka (76. Krzysztof Janus), Adrian Rakowski (59. Łukasz Piątek), Filip Starzyński, Jarosław Kubicki, Arkadiusz Woźniak - Krzysztof Piątek (85. Michal Papadopulos)

ps, IAR

Polecane

Wróć do strony głównej