NBA: fenomen Golden State Warriors nazywa się Stephen Curry
Niesamowity Stephen Curry dał zwycięstwo Golden State Warriors rzutem za 3 punkty na 0,6 sekundy przed końcem meczu z Oklahoma City Thunder. "Trzecia Strona Medalu" zajęła się fenomenem tego koszykarza.
2016-02-29, 14:04
Posłuchaj
Warriors budzą respekt, a Marcin Gortat nie ma wątpliwości, co, a właściwie kto, jest największym ich atutem.
- Ich fenomen polega na takim chłopaku, który nazywa się Stephen Curry. Nie da się ukryć, że obecnie to najlepszy zawodnik NBA - przyznał Polak grający w Washington Wizards.
Trudno znaleźć kolejne określenia, którymi można by oddać to, co w ostatnich sezonach wyprawia zawodnik Golden State. W minionym sezonie Curry zdobył wyróżnienie na najlepszego gracza sezonu zasadniczego (MVP) i teraz zmierza w tym samym kierunku. Doceniają go właściwie wszyscy, włączając w to także rywali z parkietów NBA, takich jak chociażby LeBron James.
Tu jego niesamowity rzut w meczu przeciwko Oklahoma City Thunder.
"Stephen Curry może zostać najlepszym zawodnikiem w historii, jeśli utrzyma taki poziom przez 4-5 lat. Może też stać się najbardziej ekscytującym koszykarzem NBA" - napisał na Twitterze legendarny gracz Los Angeles Lakers Magic Johnson.
Więcej o kapitalnej postawie Curry'ego w materiale Jana Pachlowskiego.
Do słuchania "Trzeciej strony medalu" zapraszamy w niedziele w godzinach 17.05-19.00.
ps, PolskieRadio.pl