Edward Skorek: kiedyś Legia była bardzo silna
- Wiemy, że obecnie bardzo trudno jest zbudować silny zespół. Potrzeba mnóstwo pieniędzy, a szczególnie na sekcję wyczynową. Próbowano wielokrotnie reaktywować tę sekcję, ale to się nie udawało. Zobaczymy jak będzie tym razem - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Edward Skorek, były siatkarz Legii, przed meczem oldboyów Legii Warszawa z obecną drużyną II ligi.
2016-04-06, 11:20
Posłuchaj
Z byłym siatkarzem Legii, mistrzem olimpijskim i mistrzem świata Edwardem Skorkiem rozmawiał Tomasz Kowalczyk (IAR)
Dodaj do playlisty
W najbliższą niedzielę (10 kwietnia) w Warszawie zostanie rozegrany mecz oldboyów Legii Warszawa z obecną drużyną występującą w rozgrywkach II ligi. Spotkanie będzie oficjalnym zakończeniem sezonu i jednocześnie ma uświetnić obchody jubileuszu stulecia warszawskiego klubu.
Jednym z honorowych gości będzie były siatkarz Legii, mistrz olimpijski i mistrz świata Edward Skorek.
TOMASZ KOWALCZYK: jak wspomina pan czasy gry w Legii?
EDWARD SKOREK: po skończonych studiach na AWF przeszliśmy razem z Aleksandrem Skibą do zespołu Legii, w tym czasie wielu zawodników tej drużyny było w kadrze narodowej, tak więc był to bardzo mocny zespół, który rywalizował z AWF-em o mistrzostwo Polski. Bardzo dobrze wspominam okres gry w warszawskiej Legii.
TK: z kim na boisku rozumiał się pan najlepiej i jakie piłki lubił Pan dostawać?
ES: to była wtedy zupełnie inna siatkówka, wszyscy zawodnicy musieli być bardzo wszechstronni. Trzeba było grać na wielu pozycjach w obronie i w ataku, na środku, nie było takiej specjalizacji jak teraz. W drużynie grali Zbigniew Rusek, Ryszard Sierszulski, Wojciech Rutkowski, Romuald Paszkiewicz. Trzeba było się dopasować do tego bardzo silnego zespołu, każdy znał swoją rolę i umiał się dopasować do założeń jakie były w drużynie.
TK: kiedy Legia wróci do najwyższej klasy rozgrywkowej?
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Tak powstaje księga stulecia Legii Warszawa
Źródło/Legia.com/x-news
(ah)