LM piłkarzy ręcznych: PSG rywalem Vive w Final Four
Paris Saint Germain będzie rywalem piłkarzy ręcznych Vive Tauronu Kielce w meczu półfinałowym turnieju Final Four Ligi Mistrzów, który odbędzie się w Kolonii 28 maja. We wtorek odbyło się tam losowanie par turnieju.
2016-05-03, 12:51
Posłuchaj
W drugim półfinale spotkają się niemiecki THW Kiel oraz węgierski MVM Veszprem.
Transmisję losowania w Hali Legionów w Kielcach oglądali m.in. członkowie zarządu klubu, trener Tałant Dujszebajew oraz niektórzy zawodnicy mistrza Polski. Prezes Vive Tauronu Kielce Bertus Servaas, krótkim „yes!” zareagował na wynik losowania.
- Moim marzeniem jest finał Vive - Veszprem więc jesteśmy bliżej jego realizacji - wyjaśnił.
Servaas odniósł się także do szans drużyny podczas Final Four. - Wierzę w mój zespół. Zawodnicy grają bardzo długo razem i według mnie jesteśmy w stanie tam wygrać. Ostateczny rezultat zależy jednak od detali. Nikt nie mówi "jedziemy tam wygrać", ja mówię "możemy tam wygrać” - powiedział Servaas.
REKLAMA
Zdaniem trenera Vive Tałanta Dujszebajewa turniej czwórki czołowych zespołów ma to do siebie, że walczą tam najlepsi z najlepszych i trudno jest wskazywać jakikolwiek klub jako ten, na którego chciałoby się trafić podczas losowania.
- Wszystkie trzy drużyny to najlepsze zespoły na świecie. Niezależnie na kogo trafilibyśmy, czeka nas równie trudne wyzwanie. Teraz skupiam swoją uwagę przede wszystkim na półfinale mistrzostw Polski z Płockiem - powiedział szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
Zawodnik Vive Mateusz Jachlewski, zwrócił uwagę w rozmowie z dziennikarzami, że teraz cały zespół musi się przygotować pod tego rywala i szukać swoich szans w tym spotkaniu.
- Jedziemy tam trzeci raz, mamy swoje doświadczenia i jedziemy walczyć o swoje marzenia - podkreślił.
REKLAMA
Awans do Final Four Vive zapewniło sobie po zwycięstwie w ćwierćfinałowym dwumeczu z triumfatorem rozgrywek sprzed dwóch lat - niemieckim Flensburg-Handewitt 28:28 i 29:28. Będzie to trzeci występ kieleckiego zespołu w turnieju finałowym Ligi Mistrzów. W 2013 i 2015 roku żółto-biało-niebiescy zajęli trzecie miejsce.
bor
REKLAMA