Nowoczesna składa zawiadomienie do prokuratury ws. transparentu kibiców Legii
Sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka złożył w poniedziałek zawiadomienie do prokuratury w związku z transparentem, który wywiesili kibice Legii Warszawa podczas niedzielnego meczu. Zdaniem Szłapki, jego treść to nawoływanie do nienawiści i użycia przemocy.
2016-05-09, 16:14
Oburzenie z powodu zachowania kibiców Legii wyrazili też w poniedziałek politycy PO.
W niedzielę, podczas meczu ligowego z Piastem Gliwice, na trybunie zajmowanej przez najzagorzalszych kibiców Legii, tzw. Żylecie, pojawił się baner o treści: "KOD, Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik i inne ladacznice - dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice".
Szłapka ocenił transparent jako skandaliczny i groźny. - To jest grożenie śmiercią konkretnym osobom - mówię tutaj o redaktorze Tomaszu Lisie i pani redaktor Monice Olejnik, ale też grożenie śmiercią osobom, które zaangażowały się np. w Komitet Obrony Demokracji i członkom naszej partii, Nowoczesnej Ryszarda Petru - mówił polityk na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Poinformował, że w poniedziałek złożył do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez autorów baneru.
REKLAMA
- To jest groźba karalna, to jest grożenie śmiercią, to jest nawoływanie do nienawiści. Żądamy bardzo stanowczych działań od ministra Zbigniewa Ziobry, żeby podjął działania prokuratorskie w tej sprawie - zaznaczył Szłapka.
Zastępca szefa śródmiejskiej prokuratury rejonowej prok. Michał Mistygacz powiedział w poniedziałek, że zawiadomienie wpłynęło do prokuratury.
- Sprawa została zarejestrowana i jesteśmy na etapie tzw. postępowania sprawdzającego. Prokurator zapoznaje się z tym zawiadomieniem i będzie podejmował decyzje co do dalszego kierunku postępowania - dodał.
W zawiadomieniu, które Szłapka złożył w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, wskazano, że treść baneru na stadionie Legii może nosić znamiona takich przestępstw jak zniesławienie, nawoływania do użycia przemocy, stalkingu oraz gróźb karalnych.
REKLAMA
Rzecznik klubu PiS Beata Mazurek w poniedziałek zarzuty Nowoczesnej wobec PiS nazwała "absurdem i podgrzewaniem atmosfery".
Oburzenie transparentem kibiców Legii wyrazili też w poniedziałek politycy PO. - Nikt nie może się zgodzić na tego typu język, nieważne czy jest na stadionie, czy pada w innym kontekście. Nie może być zgody na mowę nienawiści, czy na hasła, które tę nienawiść podsycają, czy dzielą Polaków. Nie ma absolutnie na to zgody - podkreślił szef klubu PO Sławomir Neumann.
Od zachowania kibiców zdystansowały się w poniedziałek władze stołecznego klubu. "Legia Warszawa stanowczo odcina się od transparentów o charakterze politycznym, które były prezentowane na trybunach naszego stadionu podczas ostatniego meczu. Od wielu lat konsekwentnie i otwarcie głosimy, że stadion nie jest właściwą przestrzenią dla demonstracji o charakterze politycznym" - czytamy w stanowisku Legii.
"Dodatkowo uważamy za całkowicie niedopuszczalne jakiekolwiek odniesienia do przemocy. Przy Łazienkowskiej nie ma miejsca dla tego typu treści, a nasz stadion pozostaje zawsze otwarty dla wszystkich chcących wspierać Legię Warszawa" - podkreśliły władze Legii Warszawa.
REKLAMA
W niedzielnym meczu Legia Warszawa pokonała Piasta Gliwice 4:0.
bor
REKLAMA