Wimbledon 2016: Magda Linette i Paula Kania na 1. rundzie kończą udział w turnieju
Magda Linette przegrała z rozstawioną z numerem 14. Australijką Samanthą Stosur 5:7, 3:6, a Paula Kania z Amerykanką Samanthą Crawford 5:7, 3:6.
2016-06-27, 14:22
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

Wimbledon 2016: Agnieszka Radwańska dobrze wie, co w trawie piszczy
Pierwszy pojedynek 24-letniej Polki z osiem lat starszą Australijką, obecnie 16. zawodniczką światowego rankingu, był wyrównany. Silniejsza fizycznie Stosur na początku spotkania imponowała serwisem i nie oddawała punktów Linette, którą przełamała w czwartym gemie i prowadziła 3:1.
Poznanianka szybko jednak odrobiła straty i dalej do stanu 5:5 mecz toczył się zgodnie z regułą własnego podania, choć w 10. gemie Polka obroniła dwa setbole. W podobnej sytuacji znalazła się w 12. gemie, ale wtedy partię zakończył jej nieudany skrót. 7:5 dla Stosur.
W drugim secie Stosur, triumfatorka US Open sprzed pięciu lat i półfinalista tegorocznego French Open, także zanotowała przełamanie na 3:1, ale tym razem ta przewaga wystarczyła jej, by kontrolować spotkanie. Po chwili zrobiło się 4:1, w kolejnym gemie Linette miała szansę na "breaka", ale jej nie wykorzystała. Skończyło się 6:3, przy drugiej piłce meczowej.
Gdy Polka mocniej nacisnęła Australijkę ta sięgała po swoją mocną broń - serwis. Choć popełniła sześć podwójnych błędów, przy trzech Linette, to jednak popisała się czterema asami, a wiele jej podań przynosiło punkt po słabszym returnie Polki.
Linette po raz drugi znalazła się w głównej drabince imprezy na londyńskiej trawie i podobnie jak przed rokiem odpadła w 1. rundzie. Wcześniej trzy razy nie przebrnęła eliminacji.
W poniedziałek mecz otwarcia w turnieju głównym przegrała także Paula Kania. Polka w poniedziałek rozegrała czwarte w ostatnich dniach spotkanie w Londynie - do głównej drabinki dostała się z kwalifikacji. Wydawało się, że do 209. na światowej liście sosnowiczanki los się uśmiechnął - nie trafiła w pierwszej rundzie na nikogo z czołówki. Sklasyfikowana na 106. pozycji Crawford okazała się dla niej jednak za mocna.
Niespełna 24-letnia Polka po raz drugi próbowała swoich sił w zasadniczej części rywalizacji w Wimbledonie. Dwa lata temu odpadła w pierwszej rundzie. W 2013 roku i w poprzednim sezonie nie przeszła eliminacji. Młodsza o trzy lata zawodniczka z USA w 2013 roku zatrzymała się na kwalifikacjach.
We wtorek zmagania na kortach Wimbledonu rozpocznie Agnieszka Radwańska. W pierwszym pojedynku Polka zmierzy się z 97. w światowym rankingu Ukrainką Kateryną Kozłową, z którą nigdy wcześniej nie miała okazji się spotkac na korcie.
Wynik meczu 1. rundy:
Magda Linette (Polska) - Samantha Stosur (Australia, 14) 5:7, 3:6.
Samantha Crawford (USA) - Paula Kania (Polska) 7:5, 6:3.
(ah)
REKLAMA
REKLAMA