Serie A: jest Milik, jest widowisko - Polak bohaterem Napoli

Arkadiusz Milik strzelił dwie bramki dla SSC Napoli w sobotnim meczu 2. kolejki włoskiej Serie A, wygranym z Milanem 4:2. To pierwsze gole Polaka we włoskiej lidze.

- To jest jak sen, pierwsza połowa była perfekcyjna. Miałem dwie sytuacje i obie wykorzystałem. Najważniejsze, że wygraliśmy. Po niepowodzeniu w Pescarze czuliśmy złość i chcieliśmy, żeby ta złość przełożyła się na lepszą grę - podsumował mecz  Arkadiusz Milik.

Na Twitterze Polak napisał, że jest zadowolony ze zwycięstwa, ale może grać jeszcze lepiej.

22-letni napastnik zagrał cały mecz, a Piotr Zieliński pojawił się na boisku w 73. minucie. Milik trafił do bramki Milanu w 18. i 33. minucie spotkania.

Milik zebrał wiele pochwał. We włoskich mediach pierwsze strony są zarezerwowane dla Polaka, napastnika chwalił po meczu także Maurizio Sarri, trener wicemistrza Włoch.

- Milik naprawdę zaimponował mi jako człowiek i jako piłkarz. Robi wszystko, by się zaaklimatyzować, próbuje nauczyć się języka (...). Czy jest nowym Higuainem? Nie, jeszcze za wcześnie na takie porównania. Nie można stawiać w jednej linii światowej klasy snajpera i 22-latka, który dopiero zaczyna swoją przygodę. Mimo to sądzę, że Milik zrobi wielką karierę - powiedział trener.

W mediach doceniono dublet Milika, ale podkreślono także, że gole nie były najpiękniejsze. - Perfekcyjny początek Polaka. Pierwszy mecz przed własną publicznością i od razu dublet. Jego premierowy gol nie był efektowny, drugiego zdobył ładnym strzałem głową. W końcówce mógł ustrzelić hat-tricka, ale Stadio San Paolo i tak należy już do niego - podsumowano grę reprezentanta Polski.

(ah)