Rosja 2018. Lewandowski: nawet jak się prowadzi 2:0 albo 3:0, trzeba cisnąć dalej

Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski powiedział, że przy prowadzeniu 2:0 w szeregi biało-czerwonych wkradła się zbyt duża pewność siebie. - Szkoda straconych punktów - powiedział Lewandowski po niedzielnym remisie z Kazachstanem 2:2.

2016-09-04, 23:58

Rosja 2018. Lewandowski: nawet jak się prowadzi 2:0 albo 3:0, trzeba cisnąć dalej

Posłuchaj

Robert Lewandowski stwierdził po meczu, że być może zimny prysznic był potrzebny naszej reprezentacji (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do przerwy polski zespół prowadził 2:0 po bramkach Bartosza Kapustki i Lewandowskiego z rzutu karnego.

- Wszystko mieliśmy pod kontrolą. Zdobyliśmy dwa gole, dwa razy trafialiśmy w poprzeczkę, a rywale nie mieli żadnej klarownej sytuacji. Przychodzi druga połowa i wszystko się odmienia. Kazachowie nas przycisnęli, a my spanikowaliśmy. Straciliśmy dwie bramki i próbowaliśmy się podnieść, ale czegoś zabrakło - ocenił napastnik biało-czerwonych.

Po zmianie stron gra reprezentacji Polski diametralnie się zmieniła. W efekcie gospodarze doprowadzili do wyrównania.

- Szkoda straconych punktów. Zwycięstwa w takich meczach mogą być małym kroczkiem do przodu. Chociaż myślę, że w tej grupie będzie sporo remisów. Nauczyliśmy się w Astanie, że niezależnie, czy jest pierwsza, czy 88. minuta, nie wolno odpuszczać - podkreślił.

REKLAMA

- Chyba prowadzenie nas rozluźniło. Nie ma co ukrywać, że wkradła się zbyt duża pewność siebie i przekonanie, że na pewno wygramy. Zimny prysznic nam się przyda. Nawet jak się prowadzi 2:0 albo 3:0, trzeba cisnąć dalej - przekonywał.

Tym samym podopieczni Adama Nawałki nieudanie rozpoczęli eliminacje MŚ 2018. - Trzeba cały czas walczyć nie na 100, ale na 110 procent. Mam nadzieję, że ten remis nie będzie nic znaczył pod koniec eliminacji. Chciałbym odrobić te dwa punkty już w najbliższych meczach w Warszawie - zakończył Lewandowski.

TVP

bor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej