Oktawia Nowacka: w pięcioboju szybko można wszystko stracić, ale także można szybko zyskać
- W pięcioboju wytrwają ci, którzy nie poddadzą się przy porażce, ci, którzy będą walczyć dalej - mówi Oktawia Nowacka brązowa medalistka igrzysk w Rio w audycji "Trzecia Strona Medalu".
2016-10-17, 09:00
Posłuchaj
Podczas igrzysk w Rio Oktawia Nowacka przez długi czas od startu prowadziła. W końcu dała się wyprzedzić dwóm rywalkom i ostatecznie zdobyła brązowy medal w pięcioboju nowoczesnym.
Radość z medalu była tym większa, że jeszcze niedawno Oktawia borykała się z ciężką kontuzją. - Musiałam podołać wyzwaniu i wytrzymać. Wiedziałam, że będzie mnie to dużo kosztowało, ale mimo bólu dowiozłam ten medal i chyba jestem najszczęśliwszą osobą na świecie - mówiła.
Pięciobój to wyjątkowa dyscyplina, łącząca pływanie, bieg, szermierkę, jazdę konną i strzelectwo. Jednak podczas zawodów lata pracy nie wystarczą, bo w tej dyscyplinie wiele zależy także od szczęścia, od tego na przykład jakiego konia się wylosuje. - To jest sport z jednej strony niewdzięczny, z tego względu, że nie do końca mamy wpływ na to, co się wydarzy - mówi Oktawia Nowacka w rozmowie z Tomaszem Gorazdowskim . - Z doświadczenia jednak wiem, że każdemu zawodnikowi zdarza się wpadka. Nie ma pięcioboisty, który przynajmniej kilka razy w życiu nie przejechał zero na koniach - wyjaśnia brązowa medalistka igrzysk w Rio.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Oktawią Nowacką, która była jedną z tych, którzy podczas igrzysk zaskoczyli kibiców najbardziej.
REKLAMA
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
ah, PR3, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA