Boks. Artur Szpilka - Dominic Breazeale: obaj podrażnieni, głodni zwycięstwa
Oficjalnie potwierdzono, że Amerykanin Dominic Breazeale będzie rywalem Artura Szpilki 25 lutego w Birmingham (Alabama). Głównym wydarzeniem tej gali bokserskiej będzie walka Deontaya Wildera (USA) z Andrzejem Wawrzykiem o tytuł mistrza świata WBC.
2016-12-30, 14:34
Obie potyczki odbędą się w kategorii ciężkiej.
Szpilka wraca na ring po rocznej przerwie; w styczniu przegrał przez nokaut pojedynek z... Wilderem o pas WBC. Polak doznał w tej walce kontuzji ręki i musiał poddać się operacji.
Na zawodowych ringach Szpilka legitymuje się rekordem 20-2, Breazeale zaś 17-1. - Breazeale to mocny przeciwnik, ale ja już wcześniej mówiłem, że nie chcę pojedynków ze słabymi przeciwnikami, nie biorę jeńców! - mówi "Szpila" w wywiadzie dla ringpolska.pl i dodaje. - Z ręką wreszcie jest już wszystko w porządku, mogę swobodnie uderzać i ciosy proste i sierpy i podbródki, forma jest świetna, sami zobaczycie.
Powiązany Artykuł
USA jednak nie dla Artura Szpilki? "Czas się zacząć budować w Polsce"
- Jestem podekscytowany powrotem na ring. Po ostatniej przegranej cały czas na to czekałem. Pracuję ciężko na kolejną mistrzowską szansę. Pierwszym krokiem na tej drodze będzie efektowna wygrana ze Szpilką - zapowiada Breazeale, który o pojedynku poinformował fanó za pomocą mediów społecznościowych.
Dominic Breazeale będzie kolejnym dwumetrowym przeciwnikiem Artura Szpilki. "The Trouble" mierzy 201 cm i ma aż 207 cm zasięgu ramion (parametry Polaka to odpowiednio 192 i 193 cm). Amerykanin w swoim ostatnim występie przegrał przez techniczny nokaut z czempionem IBF Anthonym Joshuą - była to jego pierwsza w zawodowej karierze.
W pojedynku wieczoru w Birmingham Wawrzyk (33-1) zmierzy się z niepokonanym Wilderem (37-0). W 2013 roku Wawrzyk przegrał z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem, a stawką był pas mistrzowski WBA.
- Pierwszy pomysł był taki, żeby najpierw walczyć z Adamkiem, jesienią stoczyć inną większą walkę i dopiero wtedy starać się o pojedynek z kimś z grona najlepszych. Oferta pojawiła się jednak już teraz i nie było się nad czym zastanawiać - wyjasnia z kolei Andrzej Wawrzyk w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
(ah, ringpolska.pl, "Przegląd Sportowy", PAP)
REKLAMA
REKLAMA