Michał Kwiatkowski zresetował liczniki i już odjeżdża rywalom
Michał Kwiatkowski, po niezbyt udanym poprzednim sezonie, w tym roku do kolarskiego peletonu wrócił w wielkim stylu. – W Sienie król był tylko jeden. Michał Kwiatkowski wrócił jak wielki mistrz – mówił Adam Probosz, dziennikarz Eurosportu w "Trzeciej Stronie Medalu”.
2017-03-06, 15:37
Posłuchaj
Reprezentujący grupę Sky Michał Kwiatkowski w sobotę w Toskanii wygrał wyścig Strade Bianche. Polak powtórzył sukces odniesiony w 2014 roku, gdy także stanął na najwyższym stopniu podium.
To był pierwszy triumf Kwiatkowskiego od blisko roku, gdy 25 marca był najszybszy w klasyku Grand Prix E3 Harelbeke. – Michał rzeczywiście kazał na siebie długo czekać – mówił dziennikarz Eurosportu w audycji "Trzecia Strona Medalu". – Jednak w Sienie król był tylko jeden. Michał Kwiatkowski wrócił jak wielki mistrz – dodawał Probosz.
Komentator pytany o to, dlaczego poprzedni sezon dla "Kwiatka" nie był udany wyjaśniał. – Michał wielokrotnie przyznawał, że w nowej grupie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, że przesadził z treningiem– tłumaczył dziennikarz Eurosportu.
Ostatnie zwycięstwo Kwiatkowskiego to jeden z największych sukcesów w karierze 26-letniego kolarza z Torunia, obok tytułu mistrza świata w 2014 roku, pierwszej wygranej w Strade Bianche (2014) oraz zwycięstwa w najsłynniejszym holenderskim wyścigu klasycznym Amstel Gold Race (2015).
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy o nowym sezonie kolarskim i o startach Kwiatkowskiego i innych reprezentantów Polski.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
(ah)
REKLAMA
REKLAMA