LM siatkarzy: ZAKSA rozbiła Biełgorod w pierwszym secie. Trzy następne przegrała
Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle przegrali w Rosji z Biełogorje Biełgorod 1:3 (25:13, 21:25, 23:25, 20:25) w pierwszym meczu 1. rundy fazy play off Ligi Mistrzów. Rewanż za tydzień w Polsce.
2017-03-15, 20:28
Na początku spotkania w poczynaniach gospodarzy było sporo nieporadności. ZAKSA prowadziła 4:0, a w polu zagrywki błyszczał Mateusz Bieniek. W dalszej części seta kędzierzynianie, w których składzie wciąż brakuje kontuzjowanego Kevina Tillie, systematycznie powiększali przewagę (15:7, 22:10), a ich wygrana w tej partii ani przez chwilę nie stała pod znakiem zapytania. Bezsilne były największe gwiazdy Biełogorje - mierzący 2,18 m Dmitrij Muserski, kapitan Taras Chtiej oraz 41-letni Siergiej Tietiuchin.
Dotkliwa porażka w inauguracyjnej odsłonie wyraźnie zmobilizowała rosyjską drużynę. Do połowy seta walka była wyrównana, a z dobrej strony w ekipie z Biełgorodu pokazywał się - zarówno w ataku, jak i na skrzydle - Maksym Żygałow. Jego zespół prowadził 18:13, ale wówczas ciężar odpowiedzialności za zdobywanie punktów w drużynie gości wziął na siebie Sam Deroo. W dużym stopniu dzięki niemu po chwili był remis.
Końcówka należała jednak do Biełogorje. Zawodnicy tego klubu wzmocnili zagrywkę, z której przyjęciem nie radzili sobie gracze Zaksy. Ostatnie pięć punktów było efektem zepsutych zagrywek.
Kędzierzynianie odskoczyli w trzecim secie na 18:14. W międzyczasie rozgrywający Benjamin Toniutti zatrzymał pojedynczym blokiem Tietiuchina, a środkowy Łukasz Wiśniewski zaatakował z piątej strefy. Dobrze spisywał się też atakujący Dawid Konarski. Po raz kolejny mistrzom Polski we znaki dała się potężna zagrywka rywali. Na koniec sędziowie uznali, że Konarski uniósł piłkę i Biełogorje prowadziło w całym meczu 2:1.
REKLAMA
Czwarta partia miała wyrównany przebieg tylko do stanu 11:11. Później zmagania przebiegały po myśli Biełogorje. ZAKSA, gdy w polu serwisowym był Jan Jereszczenko, miała problemy z rozegraniem akcji. Swoje dołożył też swoimi zagrywkami Żygałow. W ataku kilkakrotnie pokazał się z dobrej strony Tietiuchin. Kędzierzynianie nie byli w stanie wyprowadzić skutecznej kontry, co złościło trenera Ferdinando De Giorgiego.
Drużyna z Biełgorodu w LM (pod tym szyldem funkcjonują od sezonu 2000/01) triumfowała trzykrotnie (2003, 2004 i 2014).
By awansować do drugiej rundy play off, kędzierzynianie muszą wygrać 3:0 lub 3:1 oraz rozstrzygnąć na swoją korzyść późniejszego tzw. złotego seta. Biełogorje wystarczy wygrać dwa sety, by przejść do kolejnego etapu rywalizacji.
Zwycięzca tej pary na ostatnim etapie walki o występ w Final Four zmierzy się z rosyjskim Zenitem Kazań lub Knack Roeselare. Obrońcy tytułu we wtorek pokonali belgijski zespół 3:0.
REKLAMA
Biełogorje Biełgorod - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (13:25, 25:21, 25:23, 25:20)
Biełogorje: Dmitrij Muserski, Taras Chtiej, Siergiej Tietiuchin, Artem Smoljar, Maksym Żygałow, Marlon Muraguti Yared - Roman Martyniuk (libero), Aleksiej Obmoczajew (libero) - Jan Jereszczenko, Roman Daniłow, Dmytro Teriomenko, Roman Poroszin
ZAKSA: Mateusz Bieniek, Rafał Buszek, Sam Deroo, Dawid Konarski, Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski - Paweł Zatorski (libero) – Patryk Czarnowski, Kamil Semeniuk
bor
REKLAMA