Ekstraklasa: Termalica żegna się z Michniewiczem. Fatalna wiosna przesądziła o losie szkoleniowca

Czesław Michniewicz nie jest już trenerem piłkarzy występującego w ekstraklasie Bruk-Betu Termaliki Nieciecza - poinformowano na oficjalnej stronie internetowej klubu. Nie podano szczegółów, ale powodem zwolnienia mogą być słabe ostatnio wyniki "Słoni".

2017-03-22, 14:00

Ekstraklasa: Termalica żegna się z Michniewiczem. Fatalna wiosna przesądziła o losie szkoleniowca
Czesław Michniewicz. Foto: Wiki Commons/ CCSA BY 3.0/Roger Gorączniak

"Z dniem dzisiejszym została rozwiązana umowa z trenerem pierwszej drużyny Bruk-Betu Termaliki Nieciecza Czesławem Michniewiczem. Zarząd klubu dziękuje za dotychczasową pracę i życzy szkoleniowcowi powodzenia" - napisano w komunikacie.

Pracę w Niecieczy Michniewicz rozpoczął w czerwcu ubiegłego roku. Bruk-Bet zajmuje siódme miejsce w tabeli po 26 kolejkach, ale tę pozycję uzyskał dzięki dobrej postawie w rundzie jesiennej. Kompletu punktów nie wywalczył od 16 grudnia. W sześciu meczach na wiosnę poniósł trzy porażki i zanotował trzy remisy, co przesądziło o jego zwolnieniu.

Rezultat ze świetnej jesieni został zaprzepaszczony, a ekipa z Niecieczy ma zaledwie 3 punkty przewagi nad pierwszą drugiej ósemki drużyn Pogonią Szczecin. Można domyślać się, że wśród kibiców "Słoników" pojawiły się obawy, by nie powtórzyć tego, co przytrafiło się Podbeskidziu Bielsko-Biała. 

Ubiegłoroczny spadkowicz do końca walczył o grę w grupie mistrzowskiej, na ostatniej prostej musiał jednak pogodzić się z tym, że zamiast spokojnej ostatniej prostej sezonu przyszło bić się o ligowy byt. Koniec tej historii znamy dobrze.

REKLAMA

Michniewicz uchodzi za specjalistę od gaszenia pożarów. Potrafił dźwigać zespoły, które znalazły się w kryzysie. Mimo tego został zwolniony w momencie, w którym jego zawodnicy zaliczyli poważną obniżkę formy. 

10 zwycięstw,  6 remisów i 10 porażek - to jego bilans od początku przygody z zespołem Termaliki. Wydaje się, że to więcej niż przyzwoity bilans jak na drużynę, której większość ekspertów wróżyła miejsce w dolnej części tabeli. Najwyraźniej właścicielom nie brakuje ambicji.

Kto będzie musiał im sprostać na trenerskiej ławce? Dowiemy się już niedługo.

Źródło: x-news

REKLAMA

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej