Ekstraklasa: żenującej gry Cracovii ciąg dalszy. "Pasy" rozgromione w Płocku

Piłkarze Cracovii na dobre ugrzęźli w strefi spadkowej Ekstraklasy. W 27. kolejce przegrali w Płocku z Wisłą aż 1:4.

2017-04-01, 20:55

Ekstraklasa: żenującej gry Cracovii ciąg dalszy. "Pasy" rozgromione w Płocku

Posłuchaj

Marcin Kaczmarek - trener Wisły - miał powody do zadowolenia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W zespole gospodarzy, który walczy o awans do czołowej ósemki, jedynym nieobecnym z podstawowego składu był Gwinejczyk Jose Kante. W szeregach Cracovii, próbującej opuścić strefę spadkową, nie wystąpiło aż pięciu piłkarzy: kontuzjowani Miroslav Covilo, Piotr Malarczyk, Paweł Jaroszyński oraz odsunięci za kartki Marcin Budziński i Jakub Wójcik.

Lepiej mecz rozpoczęli gospodarze. W czwartej minucie błąd popełnił obrońca Cracovii Piotr Polczak. Tak niefortunnie przyjął piłkę, że spadła pod nogi Mateusza Piątkowskiego, który podał do Siergieja Kriwca, a ten umieścił ją w siatce.

Trzy minuty później groźnie strzelał z rzutu wolnego na bramkę Wisły Tomasz Brzyski. Piłka po palcach Seweryna Kiełpina odbiła się od poprzeczki. W 11. minucie kibice obejrzeli strzał życia Sebastiana Stebleckiego, który z 25 metrów uderzył kapitalnie, a Kiełpin odprowadził tylko piłkę wzrokiem.

W 15. minucie Wisła ponownie objęła prowadzenie. Sędzia podyktował rzut karny za faul Deleu na będącym na czystej pozycji Dominikiem Kunem, a wykorzystał tę szansę Piotr Wlazło. Na kolejną bramkę kibice czekali do 27. minuty. Kun podprowadził piłkę na pole karne i podał do Piątkowskiego, który nie dał najmniejszych szans Grzegorzowi Sandomierskiemu. Chwilę później piłkę z około 35 metrów posłał kierunku bramki Cracovii Kriwiec, ale trafił w poprzeczkę.

REKLAMA

Po przerwie tempo wcale nie spadło, a akcje przenosiły się to pod jedną, to pod drugą bramkę. Czwartego gola dla Wisły mógł zdobyć Dominik Furman. Z kolei piękną główką popisał się debiutujący w ekstraklasie pomocnik Cracovii Radosław Kanach, a jeszcze piękniej wybronił Kiełpin.

Bramka padła dopiero w 78. minucie. Po akcji lewą stroną boiska Kun podał wprost na głowę Piątkowskiego, a ten wpakował piłkę do siatki ustalając wynik spotkania.

Wisła Płock - Cracovia 4:1 (3:1)

Bramki: 1:0 Siergiej Kriwiec (4.), 1:1 Sebastian Steblecki (11.), 2:1 Piotr Wlazło (16-kar.), 3:1 Mateusz Piątkowski (27.), 4:1 Mateusz Piątkowski (78.)

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Damian Byrtek, Przemysław Szymiński, Patryk Stępiński - Giorgi Merebaszwili (83. Damian Piotrowski), Dominik Furman, Piotr Wlazło, Siergiej Kriwiec (78. Dimityr Ilijew), Dominik Kun (92. Bartłomiej Sielewski) - Mateusz Piątkowski

REKLAMA

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu , Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz, Tomasz Brzyski - Tomas Vestenicky (87. Jakub Cunta), Damian Dąbrowski, Mateusz Cetnarski (46. Jaroslav Mihalik), Radosław Kanach, Sebastian Steblecki - Erik Jendrisek (65. Mateusz Szczepaniak)

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej