U21 Polska 2017: Kędziora skupia się na Słowakach. Na Anglię i Szwecję przyjdzie czas
- Pierwszy mecz na takim turnieju jest mega ważny - powiedział kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski Tomasz Kędziora. W piątek, o godz. 20.45, spotkaniem ze Słowacją w Lublinie biało-czerwoni rozpoczną udział w piłkarskich mistrzostwach Europy do lat 21.
2017-06-13, 13:38
- Tylko pierwsze drużyny z poszczególnych grup, a także jedna z drugich miejsc awansują do półfinałów. Dlatego rozpoczęcie turnieju od zwycięstwa sprawia, że ma się handikap przed kolejnymi spotkaniami. Dziś w głowie mamy Słowację, nie myślimy o Szwecji i Anglii - powiedział Kędziora na wtorkowej konferencji prasowej w Arłamowie, gdzie trenują podopieczni trenera Marcina Dorny.
W grupie A Polacy zmierzą się także 19 czerwca w Lublinie ze Szwecją i 22 czerwca w Kielcach z Anglią.
- W Arłamowie wszystko jest na najwyższym poziomie, po prostu super. Dobrze przepracowaliśmy ostatni okres przed Euro i z takim dobrym nastawieniem pojedziemy do Lublina. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i zajść jak najdalej w zawodach. Jeśli tak się stanie, wówczas indywidualnie każdy będzie mógł zaprezentować się osobom ze sztabu pierwszej kadry i może trafi do niej po tym turnieju - dodał obrońca Lecha Poznań.
REKLAMA
Szansę na występ w pierwszej jedenastce 16 czerwca ma również jego kolega klubowy Jan Bednarek.
- Na pewno trenerzy mają już zarys składu, ale na każdym treningu widać walkę, zaangażowanie, każdy chce pokazać, że zasługuje aby znaleźć się w wyjściowej jedenastce na pierwszy mecz Euro - stwierdził Bednarek.
Na pewno w piątek Lublinie na boisku zabraknie kolejnego z graczy Lecha - Dawida Kownackiego. Musi pauzować z powodu dwóch żółtych kartek z meczu el. Euro U-19 z Holandią w... marcu 2016 roku.
- Nie udało się w jakikolwiek sposób "wyczyścić" kartek. Na pewno jego absencja trochę utrudnia zestawienie składu. Dawid prezentował się ostatnio nieźle i miałby szansę zagrać ze Słowacją. Chciałby być alternatywą w tym meczu, ale są dwa kolejne i do nich musi być jak najlepiej przygotowany. W środku w nim buzuje, ale przekonujemy go, że jest potrzebnym zawodnikiem - powiedział Andrzej Juskowiak, jeden z członków sztabu Dorny.
REKLAMA
Na żywo spotkania Słowaków oglądał inny z asystentów trenera U-21 Sławomir Rafałowicz.
- Zebraliśmy bardzo dużo informacji o tym zespole, mamy pomysł jak wykorzystać jego słabości. Chcemy rozpocząć turniej od zwycięstwa - podkreślił Juskowiak, były napastnik m.in. Sportingu Lizbona, Borussii Moenchengladbach i VfL Wolfsburg.
Z optymizmem na piątkową inaugurację Euro patrzy także Bednarek.
REKLAMA
- Najważniejszy, abyśmy skupiali się jednak na sobie. Jeśli zagramy dobre spotkanie i zrealizujemy założenia taktyczne trenera, wtedy Słowacy nam nie zagrożą.
MME w Polsce potrwają do 30 czerwca. Rywalizować będzie 12 drużyn podzielonych na trzy grupy.
ps
REKLAMA