Serena Williams kontra John McEnroe. Tenisistka ostro odpowiada na uwagi
Amerykańska tenisistka Serena Williams domaga się szacunku ze strony słynnego przed laty rodaka Johna McEnroe'a. Ten stwierdził, że gdyby triumfatorka 23 tytułów wielkoszlemowych w singlu rywalizowała z mężczyznami, to znajdowałaby się ok. 700. miejsca w rankingu.
2017-06-27, 12:14
Niedzielny wywiad z Johnem McEnroe wywołał prawdziwą burzę. Były zawodnik stwierdził, że choć Williams jest najlepszą tenisitką w historii, nie miałaby najmniejszych szans w rywalizacji z mężczyznami i w rankingu ATP znajdowałaby się gdzieś w okolicach 700. miejsca.
- To nie znaczy, że nie uważam jej za niesamowitą tenisistkę, bo uważam. Pewnego dnia mogłaby pokonać jakiś zawodników... ale gdyby grała w ATP Tour, to byłaby zupełnie inna historia - ocenił zwycięzca siedmiu turniejów wielkoszlemowych, który jest w trakcie promocji swojej nowej książki.
Oczywiście podobne słowa prawdopodobnie pomogą w podniesieniu wyników sprzedaży, jednak McEnroe musiał liczyć się z reakcją zawodniczki.
REKLAMA
36-letnia Amerykanka aktualnie zawiesiła karierę, spodziewa się dziecka. Nie omieszkała jednak odpowiedzieć na zaczepkę za pośrednictwem Twittera.
"Drogi Johnie, uwielbiam cię i podziwiam, ale proszę, proszę trzymaj się z dala ode mnie w swoich komentarzach, które nie są oparte na faktach. Nigdy nie grałam z kimś z takim rankingiem i nie mam na takie rzeczy czasu. Szanuj mnie i moją prywatność w czasie, gdy spodziewam się dziecka. Dobrego dnia, proszę pana" - napisała.
Nikt w liczonej od 1968 roku Open Erze nie może pochwalić się tak jak ona 23 wielkoszlemowymi triumfami w grze pojedynczej. Najlepszy wśród mężczyzn Szwajcar Roger Federer ma ich na koncie 18. W klasyfikacji wszech czasów Amerykankę wyprzedza tylko Australijka Margaret Court z 24 tytułami.
ps
REKLAMA
REKLAMA