Memoriał Wagnera: niezły mecz Polaków, ale to nie wystarczyło na Francję
Polscy siatkarze przegrali z Francją 2:3 (25:22, 16:25, 20:25, 25:22, 13:15) w swoim pierwszym meczu 15. edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie. W pierwszym piątkowym spotkaniu Rosja pokonała Kanadę 3:1.
2017-08-12, 09:00
Posłuchaj
- Francja to moim zdaniem najlepiej grająca obecnie w siatkówkę drużyna na świecie - mówił przed rozpoczęciem turnieju trener reprezentacji Polski Ferdinando De Giorgi. „Trójkolorowi” przyjechali jednak do Krakowa bez swojego najlepszego zawodnika Earvina N’Gapetha, który kilka dni przed wylotem do Krakowa doznał kontuzji pleców i siła tej drużyny nieco spadła.
Początek meczu, do stanu 4:4, był wyrównany, potem Polacy, dzięki m.in. sprytnej „kiwce” Fabiana Drzyzgi i autowym ataku Stephana Boyera odskoczyli na dwa punkty, a na pierwszą przerwę techniczną schodzili prowadząc 8:5. „Biało-czerwoni” kontrolowali przebieg seta, prowadzili już nawet 20:15, ale Francuzi zaczęli odrabiać straty i doprowadzili do stanu 22:21. Końcówka należała do naszych zawodników, którzy wygrali po drugim setbolu 25:22.
W drugiej partii do pierwszej przerwy technicznej wszystko układało się po myśli Polaków, którzy objęli prowadzenie 8:6, ale potem zaczęli popełniać błędy, co przy konsekwentnej grze Francuzów i ich zdecydowanie lepszej zagrywce sprawiło, że wypracowali sobie kilkupunktową przewagę (16:11, 18:13, 22:15) i bez większych problemów rozstrzygnęli tego seta na swoją korzyść.
Trzecia partia miała długo wyrównany przebieg, ale w decydującej fazie Francja zbudowała czteropunktową przewagę 20:16 i nie zmarnowała szansy na objęcie prowadzenia 2:1 w meczu.
REKLAMA
Polacy jednak nie poddali się i doprowadzili do tie-breaka. W czwartym secie przez cały czas kontrolowali wynik. Prowadzili 8:3, 16:10 i bez większych problemów wygrali do 22.
Decydującego seta świetnie rozpoczęli Francuzi, którzy zablokowali trzy pierwsze ataki Polaków. Trener Di Giorgi poprosił o czas, potem przy stanie 2:6 o drugi, wprowadził za Bartosza Kurka Rafała Buszka i biało-czerwoni odrobili straty doprowadzając do remisu po 7.
Potem była już walka „punkt za punkt”. Pierwszego meczbola przy stanie 14:13 mieli Francuzi i nie zmarnowali szansy po złym przyjęciu zagrywki przez Buszka. W sobotę, o godzinie 15, Polacy zagrają z Kanadą, a trzy godziny później Rosjanie z Francją. Turniej zakończony zostanie w niedzielę.
Pierwszy turniej pamięci legendarnego trenera rozegrany został w 2003 roku w Olsztynie. Później siatkarze rywalizowali m.in. w Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach i Zielonej Górze. Sześciokrotnie zwyciężyli Polacy, dwa razy Holendrzy i Rosjanie, a po jednym triumfie mają w dorobku zespoły Niemiec, Włoch, Brazylii i ostatnio Bułgarii. Przed rokiem impreza odbyła się także w Krakowie.
REKLAMA
Polska: Mateusz Bieniek, Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Bartosz Kurek, Łukasz Wiśniewski, Michał Kubiak, Paweł Zatorski (libero) oraz Maciej Muzaj, Bartłomiej Lemański, Rafał Buszek.
Francja: Trevor Clevenot, Benjamin Toniutti, Julien Lyneel, Kevin Le Roux, Stephen Boyer, Nicolas Le Goff, Jenia Grebennikov (libero) oraz Thibault Rossard, Antoine Brizard.
ps
REKLAMA