Liga Mistrzów: mieszanka nadziei i niepewności. Jaka grupa śmierci czeka nas tym razem?

W pierwszym koszyku zobaczymy m.in. Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego i AS Monaco Kamila Glika, wśród zespołów o mniejszej renomie można wskazać Szachtara i Sparktaka Moskwa, łatwiejszym rywalem może być także Benfica.

Można jednak spodziewać się, że znów będziemy mieli do czynienia z prawdziwą grupą śmierci. W koszyku drugim, oprócz wicemistrza Hiszpanii Barcelony i wicemistrza Francji Paris Saint-Germain (w którym marne szanse na grę ma Grzegorz Krychowiak), znalazła się m.in. Borussia Dortmund Łukasza Piszczka oraz oba kluby z Manchesteru - City i United.

Można zastanawiać się, czy teoretycznie słabsze zespoły, wśród których nie ma mistrzów kraju, nie stanowią w sumie na ten moment silniejszej grupy. To jednak tylko gwarancja jeszcze większych emocji.

Do trzeciego kszyka trafiły m.in. RSC Anderlecht Łukasza Teodorczyka, SSC Napoli Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika oraz AS Roma Łukasza Skorupskiego, a do czwartego - teoretycznie najsłabszego - m.in. azerski Karabach Agdam z Jakubem Rzeźniczakiem w składzie.

Legia Warszawa odpadła w trzeciej, przedostatniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Faza grupowa rozpocznie się 12/13 września, a zakończy 5/6 grudnia. Finał obecnej edycji LM zaplanowano na 26 maja w Kijowie. Trofeum broni Real Madryt.

Koszyk 1: Real Madryt, Bayern Monachium, Juventus Turyn, Benfica Lizbona, Chelsea, Szachtar Donieck, AS Monaco, Spartak Moskwa

Koszyk 2: FC Barcelona, Atletico Madryt, Paris Saint-Germain, Borussia Dortmund, Sevilla, Manchester City, FC Porto, Manchester United

Koszyk 3: SSC Napoli, Tottenham Hotspur, FC Basel, Olympiakos Pireus, RSC Anderlecht, Liverpool, AS Roma, Besiktas Stambuł

Koszyk 4: Celtic Glasgow, CSKA Moskwa, Sporting, APOEL Nikozja, Feyenoord Rotterdam, NK Maribor, Karabach Agdam, RB Lipsk

ps, PAP