Ekstraklasa: Zagłębie cały mecz próbowało, w końcówce im się udało. Sandecja wraca do Nowego Sącza na tarczy

W pierwszym niedzielnym meczu 10. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Zagłębie Lubin pokonało 1:0 Sandecję Nowy Sącz i awansowało na podium w tabeli. Zwycięstwo gospodarzy powinno być znacznie bardziej okazałe, ale ostatecznie kibiców gospodarzy ucieszył tylko Jarosław Kubicki.

2017-09-24, 18:24

Ekstraklasa: Zagłębie cały mecz próbowało, w końcówce im się udało. Sandecja wraca do Nowego Sącza na tarczy

Posłuchaj

Bartłomiej Dudzic żałuje, że Sandecja przegrała spotkanie z Zagłębiem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Od początku spotkania w Lubinie aktywniejsi byli gospodarze. Pierwszą z akcji, która mogła zagrozić bramce przyjezdnych zainicjował Łukasz Janoszka precyzyjnym dośrodkowaniem do Jakuba Świerczoka. Ten jednak zmarnował sytuację i piłka trafiła wprost w ręce Michała Gliwy. 

Chwilę później strzałem z dystansu popisał się Jarosław Jach. Piłka odbiła się od obrońcy Sandecji i trafiła w poprzeczkę. Nie minęły dwie minuty, a bramkarz gości musiał popisać się fenomenalną paradą by wybronić oddany z kilku metrów strzał Patryka Tuszyńskiego.

Pierwsza połowa to wyraźna dominacja "Miedziowych". Na bramkę Sandecji uderzali jeszcze m.in. Bartłomiej Pawłowski i Jarosław Kubicki i tylko świetna dyspozycja Gliwy uchroniła gości przed utratą gola. 

Po zmianie stron nadal na boisku wyraźnie dominowali gospodarze. Już w pierwszych minutach blisko zdobycia gola był Świerczok. Piłkę uderzoną przez napastnika Zagłębia w ostatniej chwili wybił Patrik Mraz. Później Pawłowski, po ładnym podaniu Świerczoka, nie wykorzystał okazji będąc sam na sam z bramkarzem Sandecji.

Na gola kibice musieli czekać do 80. minuty. Wówczas to piłkę uderzoną przez Filipa Jagiełłę głową trącił Jarosław Kubicki. Gliwa tym razem był bezradny. Sandecja miała jeszcze okazje do wyrównania w ostatnich minutach meczu po faulu Janoszki na Adrianie Danku, jednak strzał Mraza obronił Polacek.

REKLAMA

Po meczu powiedzieli:

Radosław Mroczkowski (trener Sandecji Nowy Sącz): Graliśmy spotkanie z zespołem zdecydowanie lepszym. Zagłębie stworzyło sobie wiele sytuacji, ale miało problem ze skutecznością. Początek spotkania był dobry, bo mieliśmy sytuację i mogliśmy dobrze rozpocząć. Dążyliśmy do tego, by zdobyć tutaj przynajmniej jeden punkt.

Piotr Stokowiec (trener Zagłębia Lubin): Ten mecz pokazuje, że nie wystarczy dobrze grać, żeby wygrać. Wynik jest często niesprawiedliwy i myślę, że dziś tak też było, oczywiście nic nie ujmując Sandecji. Dostaliśmy nagrodę za kreatywność. Cieszę się, że kreujemy grę i stwarzamy okazje. Potrafiliśmy być cierpliwi, dokończyć dzieła i zdobyć trzy punkty. Gratuluję Sandecji dzielnej postawy.

KGHM Zagłębie Lubin - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Jarosław Kubicki (80)

Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Łukasz Janoszka. Sandecja Nowy Sącz: Michal Piter-Bucko, Grzegorz Baran, Adrian Danek, Płamen Kraczunow 

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk). Widzów 5 473 

KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Alan Czerwiński (74. Arkadiusz Woźniak), Lubomir Guldan, Bartosz Kopacz, Jarosław Jach - Bartłomiej Pawłowski (68. Filip Jagiełło), Adam Matuszczyk, Jarosław Kubicki, Łukasz Janoszka - Patryk Tuszyński (84. Jakub Tosik), Jakub Świerczok 

Sandecja Nowy Sącz: Michał Gliwa - Adrian Basta, Płamen Kraczunow, Michal Piter-Bucko, Patrik Mraz - Bartłomiej Kasprzak (65. Mateusz Cetnarski), Grzegorz Baran – Bartłomiej Dudzic, Wojciech Trochim (76. Adrian Danek), Tomasz Brzyski – Aleksandyr Kolew (58. Filip Piszczek)

tok, PolskieRadio.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej