Ekstraklasa: Wisła Płock - Termalica Nieciecza. Nafciarze nie zwalniają tempa

Wisła Płock nie zwalnia tempa. Nafciarze wygrali trzeci mecz z rzędu, tym razem skromnie pokonali gości z Niecieczy.

2017-10-01, 19:32

Ekstraklasa: Wisła Płock - Termalica Nieciecza. Nafciarze nie zwalniają tempa

Posłuchaj

Maciej Bartoszek po porażce w Płocku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Po fatalnym spotkaniu, przegranym 0:4 z Górnikiem w Zabrzu, w siódmej kolejce ekstraklasy, Wisła w każdym kolejnym spotkaniu punktowała. Zremisowała 2:2, przegrywany 0:2 mecz z Zagłębiem w Lubinie, a potem zanotowała dwa zwycięstwa po 3:1, z Pogonią Szczecin u siebie i z Cracovią na wyjeździe. Przed meczem zajmowała 11. miejsce w tabeli z dorobkiem 14 pkt.

Goście mieli znacznie gorszy bilans. Po 10. kolejkach zajmują 14. miejsce w tabeli, a na swoim koncie mają tylko 8 pkt. Kiepską passę - cztery przegrane mecze - przerwali pokonując w 10. kolejce 2:1 Lechię Gdańsk. Na wyjeździe w tym sezonie nie wygrali ani razu.

Przed meczem prezes Wisły Jacek Kruszewski był przekonany, że spotkanie obu drużyn to nie będzie wielkie widowisko, ale szybko okazało się, że nie miał racji. Choć bramki nie padały, to na murawie działo się bardzo dużo, akcja szła za akcją, ale żadna z nich nie skończyła się wyjęciem piłki z siatki.

W 11. min. Damian Szymański podał w tempo do Mateusza Piątkowskiego, któremu nie udało się oddać strzału, choć sytuację miał znakomitą. W 14. min. Szymon Pawłowski z rzutu wolnego posłał piłkę na pole karne, ale nie miał kto zmienić jej kierunku. W 17. min., po rzucie wolnym Dominika Furmana, wyskoczył do piłki w polu karnym Nico Varela, ale z linii bramkowej wybili obrońcy Bruk-Betu.

REKLAMA

Znakomitą sytuację miał w 23. min. Bartosz Śpiączka. Wyskoczył do piłki wysoko, ale głową strzelił w słupek. W 24. min. Kamil Słaby zauważył wybiegającego na pozycję Śpiączkę, podał do niego, ale ten strzelił tuż obok słupka.

Po zamieszaniu w środku pola w 37. min., piłkę przechwycili goście. Śpiączka podprowadził ją w kierunku bramki, a potem, będąc sam na sam z Sewerynem Kiełpinem, strzelił prosto w płockiego bramkarza.

W odpowiedzi, w 41. min. Konrad Michalak posłał piłkę w pole karne, tam wybił ją Bartosz Szeliga, ale prosto pod nogi Giorgi Merebaszwilego, który strzelił ponad poprzeczką.

Co prawda w całym meczu był tylko jeden celny strzał, ale na boisku sporo się działo. Więcej akcji przeprowadzili goście, ale podobnie jak płocczanie, nie potrafili pokonać bramkarza.

REKLAMA

Na pierwszą bramkę kibice musieli poczekać do 57. min. Piłkę przejął w środku pola Dominik Furman, podał do Merebaszwilego, ten uruchomił Jose Kantego, do którego wyszedł Jan Mucha. Bramka została pusta, Kante zauważył, że stoi tuż przed nią Nico Varela, podał do Urugwajczyka, któremu nie pozostało nic innego jak władować ją do siatki.

Nafciarze złapali swój rytm gry, zadomowili się na polu karnym gości i próbowali w kolejnych akcjach pokonać Jana Muchę. W 74. min. trener Jerzy Brzęczek zdecydował się zdjąć z boiska strzelca bramki Nico Varelę, a w jego miejsce wszedł debiutujący w zespole Wisły Semir Stilic. Tuż przed końcowym gwizdkiem w doliczonym czasie Jose Kante strzelił w poprzeczkę.

Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Nico Varela (57)

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Bartłomiej Sielewski, Igor Łasicki, Arkadiusz Reca - Konrad Michalak (80. Patryk Stępiński), Damian Szymański, Dominik Furman, Giorgi Merebaszwili, Nico Varela (74. Semir Stilic) - Mateusz Piątkowski (46. Jose Kante)

REKLAMA

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Jan Mucha - Akos Kecskes (64. Gabriel Iancu), Samuel Stefanik, Patrik Misak (84. Jakub Wróbel), Bartosz Szeliga - Szymon Pawłowski, Kamil Słaby (34. Vitalijs Maksimenko), Mateusz Kupczak, Łukasz Piątek, Artem Putiwcew - Bartosz Śpiączka

kbc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze