Są regaty trudne i bardzo trudne. Volvo Ocean Race są może jeszcze trudniejsze

Posłuchaj

Mark Turner o regatach Volvo Ocean Race, które właśnie zaczęły się w Alicante (Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Regaty Volvo Ocean Race odbywają się co trzy lata. Żeglarze mają do pokonania około 39 tysięcy mil morskich. Do 2001 roku wyścig podzielony był na cztery etapy i stratował z angielskiego Portsmouth. Od 16 lat zaczyna się w różnych portach całej Europy. Tegoroczna edycja ruszyła z Alicante w Hiszpanii.

- Volvo Ocean Race zaczęły się w 1973 roku to ostateczne i najbardziej wymagające wyzwanie oceaniczne, ostateczne wyzwanie zespołowe w zespołowym sporcie. Bardzo ciężko te regaty wygrać. Są tacy żeglarze, którzy byli ogarnięci obsesją by w nich zwyciężyć, próbowali przez całe życie i się nie udało - mówi Mark Turner. Regaty składają się z kilku odcinków, które składają się z trasy od miasta do miasta dookoła świata - mówi Mark Turner 

Nie bez przyczyny mówi się o nich jako o jednych z najbardziej wymagających, jeśli nie najtrudniejszych ze wszystkich regat. Startują w nich właściwie tylko zaprawione w oceanicznych bojach "wilki morskie".

- Załogi składają się z najlepszych żeglarzy na świecie. Walczących i dających z siebie 100% na każdym odcinku. Są medaliści olimpijscy, zwycięzcy regat o Puchar Ameryki, weterani, którzy pływają już po raz ósmy. Naprawdę udało nam się zebrać najlepszych z bardzo różnych dyscyplin. Tylko wśród tych, którzy płynęli już w regatach jest doświadczenie 5 milionów mil morskich - dodaje dyrektor generalny regat Volvo Ocean Race.

Ostatnią edycję regat wygrał Abu Dhabi Ocean Race ze sternikiem Ianem Walkerem.

Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy z Markiem Turnerem w "Trzeciej Stronie Medalu". 

Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.