Rosja 2018: "trzęsienie ziemi" we włoskiej federacji. Lecą głowy za brak MŚ
Prezes włoskiego związku piłkarskiego Carlo Tavecchio podał się do dymisji wraz z całym zarządem. To konsekwencja fatalnych eliminacji mistrzostw świata w Rosji.
2017-11-20, 14:39
Posłuchaj
Włosi w grupie znaleźli sie za Hiszpanami, ale i tak szykowali się na wyjazd do Rosji. W barażu odpadli jednak ze Szwecją (0:0 i 0:1). "Squadra Azzurra" nie zagra na mundialu po raz pierwszy od 60 lat.
Działalność związku piłkarskiego, szczególnie prezesa, od tygodnia była przedmiotem druzgocącej krytyki ze strony mediów i większości włoskiego środowiska piłkarskiego. Główne zarzuty to powołanie Gian Piero Ventury na stanowisko selekcjonera dwa lata temu, panujące w związku konflikty, chaos w działaniu, a także brak nowoczesnych ośrodków szkolenia dla młodych włoskich piłkarzy.
Powiązany Artykuł
![wlosi1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/9a9b109f-33a3-4de2-a753-c7ee05d5d8c3.jpg)
Włosi stracą 20 mld euro
Co więcej, wobec braku porozumienia, włoska ekstraklasa i Serie B zarządzane są komisarycznie. Tavecchio zrzucił całą winę za brak kwalifikacji na Venturę i miał dziś na spotkaniu zarządu przedstawić program odnowy włoskiego futbolu i nowego trenera reprezentacji światowej sławy. Ale Carlo Ancelotti wczoraj oświadczył, że ma inne plany.
Do rezygnacji namawiał prezesa szef włoskiego Komitetu Olimpijskiego i minister sportu. Jednak Tavecchio nie chciał ustąpić. Dziś na zebraniu zarządu okazało się, że utracił poparcie.
REKLAMA
Włoskie media donosząc o tym nie kryją zadowolenia. W pierwszych komentarzach mówi się, że włoskim futbolem powinni zająć się młodzi, prężni fachowcy, nieuwikłani w politykę związku i niezależni od wielkich klubów. Marco Tardelli, mistrz świata z 1982 roku, reprezentując opinię środowiska piłkarskiego powiedział: „Trzeba wyzerować wszystko i zbudować od nowa, od podstaw".
kbc
REKLAMA