Czterech Polaków w sobotnim konkursie!

Małysz, który uzyskał awans bezpośrednio, dzięki miejscu w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, potraktował kwalifikacje treningowo. Srebrny medalista ze skoczni normalnej uzyskał 133,5 metra. Najdalej z grupy czołowych zawodników skoczyli: Norweg Anders Jacobsen - 142,5 m i Szwajcar Simon Ammann - 140 metrów (z niższego rozbiegu).

"Jestem zadowolony, tylko wolałbym, by w sobotę było większe zachmurzenie. Jak wyjdzie trochę to słońce, to zaczyna kręcić" - stwierdził Adam Małysz.

Kwalifikacje wygrał japoński weteran skoków Noriaki Kasai, który poszybował na odległość 142,5 m. Trzy metry bliżej lądował jego rodak Daiki Ito, a pięć metrów - Fin Matti Hautamaeki, Czech Antoni Hajek i Niemiec Andreas Wank.
Dobrze spisali się polscy zawodnicy. Stefan Hula wylądował na 132 metrze, co dało mu 14. lokatę w kwalifikacjach. Krzysztof Miętus skoczył co prawda o pół metra dalej, ale został sklasyfikowany niżej, na 16. pozycji. Zbliżony wynik osiągnął Kamil Stoch - 131 metrów i 17. miejsce.
Sobotni konkurs zaplanowano na godz. 20.30

Wcześniej, w ostatniej sesji treningowej przed kwalifikacjami Polak uzyskał 134,5 m i zajął 5. miejsce. Najdalej skoczył Simon Ammann - 142,5 m. Polaka wyprzedzili jeszcze: Anders Jacobsen - 137,5 m - oraz Austriak Thomas Morgenstern i Słoweniec Rober Kranjec - obaj po 135,5 m. Identyczną odległość jak Małysz zanotował Austriak Gregor Schlierenzauer. Z trójki pozostałych Polaków najlepiej spisał się Stefan Hula, który skoczył 127,5 m i zajął 24. miejsce. Metr bliżej wylądował Kamil Stoch (26. pozycja). 119,0 metrów wystarczyło Krzysztofowi Miętusowi do 37. lokaty.


bk