Ogień olimpijski dotarł do Whistler
Ogień olimpijski dotarł do Whistler, gdzie 13 lutego, dzień po ceremonii otwarcia rozpocznie się rywalizacja o medale. Sztafecie niosącej pochodnię towarzyszyły tysiące widzów.
2010-02-06, 18:06
99. dnia podróży do Vancouver były kanadyjski olimpijczyk, alpejczyk Steve Podborski przekazał pochodnię szykującej się do startu w igrzyskach w konkurencji skicrossu Julii Murray oraz uczennicy miejscowej szkoły Tyler Allison.
Przejęty wizytą sztafety był burmistrz miasta Ken Melamed. "Po siedmiu latach ciężkiej pracy jesteśmy gotowi rozpocząć igrzyska" - powiedział.
W Whistler rozegrane zostaną m.in. konkurencje alpejskie. Trasa zjazdu, na której o medale będą rywalizować mężczyźni, została nazwana imieniem ojca Julii Murray - Dave'a, jednego z najlepszych alpejczyków kanadyjskich, który zmarł na raka w 1990 roku.
Po pokonaniu w Kanadzie 45 tysięcy kilometrów sztafeta z ogniem olimpijskim dotrze do Vancouver 12 lutego na ceremonię otwarcia igrzysk.
REKLAMA
dp
REKLAMA