Za dużo emocji! Szef Polskiego Komitetu Antydopingowego gani Justynę Kowalczyk (Posłuchaj)
Astma u sportowców jest bardzo specyficzna i występuje u niektórych zawodników w efekcie ogromnego wysiłku, często w klimacie zimnym - mówi profesor Smorawiński.
2010-02-24, 19:45
Posłuchaj
 "Ktoś jej tam naopowiadał, że to są środki o charakterze sterydowym, które wzmacniają, pomagają w wysiłku fizycznym. Ja sądzę, że tam jest za dużo emocji, trochę niedojrzałości. Sportowcy takiej klasy powinni zachować umiar w wypowiadaniu takich opinii" - mówił radiowej Trójce szef Polskiej Komisji Antydopingowej profesor Jerzy Smorawiński.  
Wyjaśniał, że astma u sportowców jest bardzo specyficzna i występuje u niektórych zawodników w efekcie ogromnego wysiłku,  często w klimacie zimnym. "Leki, które są przyjmowane wyrównują szanse chorych osób. To nie jest środek, który szczególnie poprawia wydolność. On po prostu przywraca drożność dróg oddechowych" - dodawał naukowiec: 
Przed kilkoma dniami Justyna Kowalczyk oskarżyła dwukrotną mistrzynię  olimpijską Norweżkę Marit Bjoergen, że wygrywa tylko dzięki  "wspomagaczom". Stanowisko w tej sprawie zajął również trener Polki  Aleksander Wierietielny. 
"Z zawodniczkami, które zażywają  takie leki jest bardzo ciężko wygrać. Weźmy przykładowo dwa jednakowe  samochody. Pod pedał gazu jednego podłożymy klocek, a pod drugi nie.  Który szybciej pojedzie jak naciśniemy gaz?" - zapytał. 
dp