Piłkarz Piasta: spadliśmy przez bramkarza pijaka
"Spadliśmy z ligi, bo przez dwie trzecie sezonu graliśmy z pijanym bramkarzem" - mówi Przeglądowi Sportowemu obrońca Piasta Gliwice Sławomir Szary.
2010-05-19, 11:14
"Rafał Kwapisz okazał się nieodpowiedzialnym człowiekiem. Nagle się obraził i zniknął. I teraz pewnie się z nas śmieje" - mówi PS piłkarz. "Po przegranym meczu z Cracovią, Sebastian Olszar szturchnął mnie łokciem i spytał czy pamiętam, co mi mówił na początku rozgrywek. Wtedy nie zajarzyłem, o co mu chodzi. Teraz sobie jednak przypomniałem, gdy Olszar na jednym treningu stwierdził „żeby tylko obsada bramki nie kosztowała nas utrzymanie". Jego postawa to był klucz do spadku" - dodaje Sławomir Szary.
Piast Gliwice w kwietniu zwolnił dyscyplinarnie Rafała Kwapisza. Działacze zarzucili mu pijaństwo. Wiceprezes Zbigniew Koźmiński przyznał, że golkiper miał wybrać leczenie, albo picie. "Nie mam żadnych problemów z alkoholem" - przekonywał z kolei Przeglad Sportowy były już bramkarz Piasta.
Więcej w środowym Przeglądzie Sportowym
dp, Przegląd Sportowy
REKLAMA