Ruch Chorzów wygrywa. Wejście smoka Świerblewskiego

2010-04-28, 19:29

Ruch Chorzów wygrywa. Wejście smoka Świerblewskiego

Ruch Chorzów - Polonia Bytom 2:1 (0:1) Bramki: 0:1 Błażej Telichowski (18-głową), 1:1 Damian Świerblewski (54-głową), 2:1 Damian Świerblewski (85).

Żółta kartka - Ruch Chorzów: Rafał Grodzicki. Polonia Bytom: Adrian Klepczyński, Łukasz Tymiński.

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 8˙000.

Ruch Chorzów: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Maciej Sadlok - Wojciech Grzyb, Gabor Straka, Grzegorz Baran, Łukasz Janoszka (85. Grzegorz Goncerz) - Artur Sobiech (71. Arkadiusz Piech), Patryk Stefański (46. Damian Świerblewski).

Polonia Bytom: Wojciech Skaba - Piotr Kulpaka, Adrian Klepczyński, Lukas Killar, Błażej Telichowski - Miroslav Barcik, Szymon Sawala, Łukasz Tymiński, Marcin Radzewicz (84. Piotr Tomasik) - Maciej Bykowski, Grzegorz Podstawek.

Obie śląskie drużyny były bardzo chwalone jesienią. Po zimowej przerwie bytomianie spisywali się znacznie gorzej niż stabilnie grający Ruch. W poprzedniej kolejce Polonia przegrała u siebie z Cracovią, co skomplikowało jej sytuację w tabeli. Bytomski szkoleniowiec dokonał w porównaniu z tym spotkaniem czterech zmian w wyjściowym składzie i wystawił dwóch napastników (zwykle bytomianie grali jednym). Gospodarze zapowiadali natomiast przedłużenie do siedmiu serii ligowych spotkań bez porażki.

18 minut gry upłynęło, zanim kibice zobaczyli jakikolwiek strzał. I od razu padł gol. Sprowadzony zimą z Polonii Warszawa, debiutujący w bytomskich barwach Błażej Telichowski głową trafił do siatki po centrze Miroslava Barcika z rzutu rożnego. Jedyną okazję przed przerwą do wyrównania miał w 26. minucie Grzegorz Baran. Jego silne uderzenie z 18 metrów obronił z dużymi problemami Wojciech Skaba.

Po przerwie trener Ruchu Waldemar Fornalik wprowadził na boisko Damiana Świerblewskiego, który potrzebował dziewięć minut, by zdobyć gola po dośrodkowaniu Krzysztofa Nykiela. Było to pierwsze trafienie tego zawodnika dla "Niebieskich".

Mecz zrobił się ciekawszy, głównie za sprawą wyraźnie niezadowolonego z remisu i groźniej atakującego Ruchu. Bliski pokonania bytomskiego bramkarza był w 64. minucie Gabor Straka, kończąc uderzeniem z linii pola karnego rajd Macieja Sadloka. Potem z rzutu wolnego nie dał rady zaskoczyć Skaby Grzegorz Baran. Pięć minut przed końcem znów z podania Nykiela skorzystał Świerblewski, zapewniając gospodarzom trzy punkty. Polonia od sześciu kolejek nie potrafi w ekstraklasie wygrać.

Po meczu powiedzieli:

trener Polonii Jurij Szatałow: "Początek meczu ułożył się po naszej myśli, prowadziliśmy, kontrolowaliśmy grę w pierwszej połowie, nie pozwalając Ruchowi na stworzenie sytuacji. Nie wiem co się stało po przerwie. Przegrywaliśmy pojedynki jeden na jeden, co otwierało rywalowi drogę do naszej bramki. Zawaliliśmy tę drugą połowę strasznie".

trener Ruchu Waldemar Fornalik: "Ruch ma po tym meczu 50 pkt i to jest fajna liczba. Bardzo się z takiej zdobyczy cieszymy. Faktycznie, w pierwszej połowie nie umieliśmy złapać właściwego rytmu. Dobrą zmianę dał Damian Świerblewski, wnosząc sporo ożywienia, ale też po przerwie cała drużyna się przebudziła".

dp, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej