Liga NHL zakończyła sezon zasadniczy
W lidze NHL zakończył się sezon zasadniczy. Teraz hokeistów zza Oceanu czeka przerwa do czwartku, gdy rozpocznie się rywalizacja w play-off.
2010-04-12, 08:13
Po
raz pierwszy od 10 lat do tej fazy dostała się Phoenix Coyotes, w
której od marca gra Wojtek Wolski. Rywalem Kojotów w pierwszej rundzie
będą ubiegłoroczni finaliści Pucharu Stanleya sprzed dwóch lat - Detroit
Red Wings. Czerwone Skrzydła słabo rozpoczęły sezon i przez znaczną
jego część były na pograniczu awansu do ósemki i odpadnięcia z niej.
Dopiero po przerwie olimpijskiej w drużynę z Detroit wstąpił duch
zwycięstwa.
Poprzednia drużyna Wolskiego, Colorado Avalanche, w pierwszej rundzie spotka się z San Jose Sharks. Rekiny, podobnie jak przed rokiem, wygrały rywalizację na Zachodzie w sezonie zasadniczym. Drużyna z San Jose ma jednak nadzieję na lepszy występ niż w kampanii 2008-2009, gdy odpadła już w pierwszej rundzie z Anaheim Ducks.
Broniący tytułu mistrzowskiego Pittsburgh Penguins do play-off przystępują dopiero z 4. miejsca na Wschodzie. To i tak postęp w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy drużyna Sidneya Crosby'ego kończyła sezon zasadniczy na 6. pozycji. Ich rywalami w pierwszej rundzie będą Ottawa Senators, dla których przed rokiem zabrakło miejsca w play-off. Dla Senatorów było to raczej nietypowe, bowiem przez poprzednich 11 lat kwalifikowali się do tej fazy.
Faworytami na Wschodzie i być może także w całej lidze będą Washington Capitals. Drużyna Aleksandra Owieczkina zdobyła w sezonie zasadniczym aż 121 punktów, o 18 więcej niż New Jersey Devils. Najlepsi na Zachodzie San Jose Sharks mieli ich "zaledwie" 113. Pierwszymi rywalami Stołecznych na drodze do Pucharu Stanleya będą Montreal Canadiens, którzy zakończyli sezon zasadniczy 8 porażkami w ostatnich 11 spotkaniach.
W parze Buffalo Sabres-Boston Bruins o końcowym sukcesie może zdecydować postawa bramkarzy i obrony. Bruins zajęli po sezonie zasadniczym 2. miejsce pod względem wpuszczonych bramek, a Sabres - czwarte. Wielka w tym zasługa bramkarzy. W przypadku Bostonu najlepsze statystyki miał Fin Tuukka Rask, a nie laureat Vezina Trophy z ubiegłego sezonu, Tim Thomas. Rask zakończył sezon z najlepszą średnią wpuszczonych bramek na mecz (1,97) i najlepszy odsetkiem obronionych strzałów (93,1 procent). Sabres mieliby pewnie problem z awansem gdyby nie srebrny medalista z Vancouver, Ryan Miller.
Złoty medalista igrzysk, Roberto Luongo, i jego Vancouver Canucks, będą mieli szanse udowodnić swoją wartość w rywalizacji z Los Angeles Kings. Rywale Canucks zagrają w play-off po raz pierwszy od 2002 roku. W ekipie z Vancouver występują bliźniacy Sedinowie, w tym Henrik, który może się pochwalić najlepszym dorobkiem punktowym w sezonie zasadniczym.
New Jersey Devils spotkają się z Philadelphia Flyers, którzy niemal w ostatnich spotkaniach zdobyli przepustkę do play-off. Lotnicy po dramatycznym ostatnim spotkaniu sezonu pokonali New York Rangers. Teraz ich rywalem będą Devils z Martinem Brodeurem w bramce, który w tym sezonie pobił kolejny rekord NHL - liczby meczów z czystym kontem w karierze. To głównie dzięki niemu Diabły straciły najmniej bramek z całej ligi. Dużo gorzej wygląda sytuacja bramkowa Lotników. Z powodu kontuzji między słupkami w ekipie z Filadelfii wystąpiło w tym sezonie... łącznie 6 bramkarzy.
W ostatniej parze Chicago Blackhawks spotkają się z Nashville Predators. Będzie to rywalizacja drużyn z Central Division. Faworytem jest ekipa z Wietrznego Miasta, która przerwała wieloletnią dominację Detroit i wygrała tą dywizję. Blackhawks mierzą w tym sezonie w Puchar Stanleya. W sezonie zasadniczym Nashville wygrało dwa z sześciu spotkań z Chicago.
pary play-off NHL (pierwsze mecze 14 kwietnia):
KONFERENCJA WSCHODNIA
Washington Capitals-Montreal Canadiens
New Jersey Devils-Philadelphia Flyers
Buffalo Sabres-Boston Bruins
Pittsburgh Penguins-Ottawa Senators
KONFERENCJA ZACHODNIA
San Jose Sharks-Colorado Avalanche
Chicago Blackhawks-Nashville Predators
Vancouver Canucks-Los Angeles Kings
Phoenix Coyotes-Detroit Red Wings
Poprzednia drużyna Wolskiego, Colorado Avalanche, w pierwszej rundzie spotka się z San Jose Sharks. Rekiny, podobnie jak przed rokiem, wygrały rywalizację na Zachodzie w sezonie zasadniczym. Drużyna z San Jose ma jednak nadzieję na lepszy występ niż w kampanii 2008-2009, gdy odpadła już w pierwszej rundzie z Anaheim Ducks.
Broniący tytułu mistrzowskiego Pittsburgh Penguins do play-off przystępują dopiero z 4. miejsca na Wschodzie. To i tak postęp w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy drużyna Sidneya Crosby'ego kończyła sezon zasadniczy na 6. pozycji. Ich rywalami w pierwszej rundzie będą Ottawa Senators, dla których przed rokiem zabrakło miejsca w play-off. Dla Senatorów było to raczej nietypowe, bowiem przez poprzednich 11 lat kwalifikowali się do tej fazy.
Faworytami na Wschodzie i być może także w całej lidze będą Washington Capitals. Drużyna Aleksandra Owieczkina zdobyła w sezonie zasadniczym aż 121 punktów, o 18 więcej niż New Jersey Devils. Najlepsi na Zachodzie San Jose Sharks mieli ich "zaledwie" 113. Pierwszymi rywalami Stołecznych na drodze do Pucharu Stanleya będą Montreal Canadiens, którzy zakończyli sezon zasadniczy 8 porażkami w ostatnich 11 spotkaniach.
W parze Buffalo Sabres-Boston Bruins o końcowym sukcesie może zdecydować postawa bramkarzy i obrony. Bruins zajęli po sezonie zasadniczym 2. miejsce pod względem wpuszczonych bramek, a Sabres - czwarte. Wielka w tym zasługa bramkarzy. W przypadku Bostonu najlepsze statystyki miał Fin Tuukka Rask, a nie laureat Vezina Trophy z ubiegłego sezonu, Tim Thomas. Rask zakończył sezon z najlepszą średnią wpuszczonych bramek na mecz (1,97) i najlepszy odsetkiem obronionych strzałów (93,1 procent). Sabres mieliby pewnie problem z awansem gdyby nie srebrny medalista z Vancouver, Ryan Miller.
Złoty medalista igrzysk, Roberto Luongo, i jego Vancouver Canucks, będą mieli szanse udowodnić swoją wartość w rywalizacji z Los Angeles Kings. Rywale Canucks zagrają w play-off po raz pierwszy od 2002 roku. W ekipie z Vancouver występują bliźniacy Sedinowie, w tym Henrik, który może się pochwalić najlepszym dorobkiem punktowym w sezonie zasadniczym.
New Jersey Devils spotkają się z Philadelphia Flyers, którzy niemal w ostatnich spotkaniach zdobyli przepustkę do play-off. Lotnicy po dramatycznym ostatnim spotkaniu sezonu pokonali New York Rangers. Teraz ich rywalem będą Devils z Martinem Brodeurem w bramce, który w tym sezonie pobił kolejny rekord NHL - liczby meczów z czystym kontem w karierze. To głównie dzięki niemu Diabły straciły najmniej bramek z całej ligi. Dużo gorzej wygląda sytuacja bramkowa Lotników. Z powodu kontuzji między słupkami w ekipie z Filadelfii wystąpiło w tym sezonie... łącznie 6 bramkarzy.
W ostatniej parze Chicago Blackhawks spotkają się z Nashville Predators. Będzie to rywalizacja drużyn z Central Division. Faworytem jest ekipa z Wietrznego Miasta, która przerwała wieloletnią dominację Detroit i wygrała tą dywizję. Blackhawks mierzą w tym sezonie w Puchar Stanleya. W sezonie zasadniczym Nashville wygrało dwa z sześciu spotkań z Chicago.
pary play-off NHL (pierwsze mecze 14 kwietnia):
KONFERENCJA WSCHODNIA
Washington Capitals-Montreal Canadiens
New Jersey Devils-Philadelphia Flyers
Buffalo Sabres-Boston Bruins
Pittsburgh Penguins-Ottawa Senators
KONFERENCJA ZACHODNIA
San Jose Sharks-Colorado Avalanche
Chicago Blackhawks-Nashville Predators
Vancouver Canucks-Los Angeles Kings
Phoenix Coyotes-Detroit Red Wings
dp, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA