Ekstraklasa: podział punktów w Niecieczy. Sytuacja Termaliki i Sandecji bez zmian
W meczu inaugurującym 35. kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy zespół Bruk-Betu Termaliki zremisował na własnym boisku z drużyną Sandecji Nowy Sącz 1:1. Podział punktów w Niecieczy nie zmienił sytuacji w dole tabeli grupy spadkowej.
2018-05-08, 20:04
Obie ekipy miały o co walczyć, głównym celem jest utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Zarówno Bruk-Bet jak i Sandecja zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy w grupie spadkowej.
Mecz rozpoczął się po myśli podopiecznych Jacka Zielińskiego. Już w 8. minucie po dośrodkowaniu Łukasza Szeligi, Bartosz Śpiączka głową skierował piłkę do siatki Sandecji. Zaledwie pięć minut później kolejną dobrą okazję miał zespół Termaliki, jednak uderzenie Śpiączki obronił Gliwa.
W 18. minucie bardzo dobrą okazję miała drużyna Kazimierza Moskala. Silnym uderzeniem popisał się Kolev, jednak futbolówka minęła słupek bramki strzeżonej przez Trelę. Mimo przewagi ze strony gospodarzy, dziesięć minut później kolejną szansę miał zespół "Biało-czarnych". Po dośrodkowaniu Mraza, po raz kolejny Kolev nie wykorzystał swojej okazji i piłka poszybowała nad poprzeczką Termaliki.
Częściej przy piłce byli podopieczni Jacka Zielińskiego jednak do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ zmianie. Pierwsze trzy kwadranse obfitowały w dużo niedokładności i błędów zarówno po stronie piłkarzy z Niecieczy jak i zespołu Sandecji.
REKLAMA
Druga połowa to już rywalizacja w zupełnie innych warunkach atmosferycznych. Obfity deszcz jaki pojawił się nad stadionem w Niecieczy znacznie utrudnił grę obu ekipom.
Po zmianie stron przy piłce częściej byli zawodnicy Kazimierza Moskala, jednak mimo tego nie udało się stworzyć dogodnej sytuacji bramkowej. Podobnie jak w pierwszej części gry było dużo błedów, szarpanej gry i niedokładności z obu stron.
W 72. minucie meczu ładną akcję przeprowadził zespołu gości, jednak uderzenie Koleva tuż nad poprzeczką bramki "Słoni". Jednak już pięć minut później po dobrej wymianie podań Sandecja doprowadziła do wyrównania. Swoją szansę wykorzystał Maciej Małkowski, jednak w tym przypadku fatalnie w obronie zachowali się defensorzy Termaliki.
Po golu wyrównującym obie ekipy znacznie spuściły z tempa i żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Jeszcze w doliczonym czasie goście mieli stały fragment gry w okolicach 19 metra. Jednak strzał Mraza broni Trela i kilka sekund później sędzia Szymon Marciniak zakończył spotkanie. Ostatecznie Bruk-Bet zremisował w Niecieczy z Sandecją 1:1.
REKLAMA
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz 1:1 (1:0)
Bramki: B. Śpiączka - 7, M. Małkowski - 77
Składy:
Termalica -
Sandecja -
(mb), PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA