PlusLiga: Trefl ma nowych atakujących. Muzaj przenosi się nad morze
Drużynę brązowych medalistów siatkarskiej ekstraklasy - Trefla Gdańsk w nowym sezonie będzie reprezentować dwóch nowych atakujących. Nad morze przeniosą się reprezentant Polski Maciej Muzaj oraz Kewin Sasak.
2018-05-21, 18:00
24-letni Muzaj seniorską karierę rozpoczynał w barwach Gwardii Wrocław. W 2012 roku został zawodnikiem PGE Skry Bełchatów. Przez trzy lata w drużynie z województwa łódzkiego pełnił rolę zmiennika Mariusza Wlazłego, jednak zapisał na swoim koncie złoty i brązowy medal mistrzostw Polski.
W latach 2015-2018 grał w barwach Jastrzębskiego Węgla. W śląskim klubie szybko stał się podstawowym atakującym. Wywalczył trzecie miejsce w PlusLidze w sezonie 2016/17, a także otrzymywał powołania do reprezentacji Polski. Był w kadrze na rozgrywki Ligi Światowej w 2016 i 2017 roku. Został także powołany przez Vitala Heynena do reprezentowania kraju w nowych rozgrywkach - Ligi Narodów.
W minionym sezonie jastrzębianie finiszowali dopiero na piątym miejscu, jednak Muzaj ośmiokotnie był wybierany najlepszym zawodnikiem ligowych meczów. Klub z Górnego Śląska pozyskał na jego pozycję Dawida Konarskiego, z kolei wychowanek Gwardii zdecydował przenieść się nad morze. W Gdańsku zastąpi innego kadrowicza - Damiana Schulza, który po sześclu latach odchodzi z drużyny "Lwów". Według medialnych spekulacji, 28-latek zasili szeregi Asseco Resovii Rzeszów.
REKLAMA
Co ciekawe, kilka dni temu spekulacje dotyczące przyszłości swojego syna rozwiała w mediach społecznościowych jego mama. Pani Halina Muzaj przyznała wówczas, że atakujący zostanie nowym siatkarzem Trefla, a nie GKS-u Katowice, w kontekście którego także był wymieniany jako potencjalny transfer.
Na sprowadzenie Muzaja bardzo nalegał trener Trefla, Włoch Andrea Anastasi.
- Kiedy zaczynaliśmy budować drużynę na następny sezon, Maciej był moim pierwszym wyborem. W mojej opinii to jeden z najbardziej perspektywicznych graczy nie tylko w Polsce, ale też Europie. Chcę, żeby w Gdańsku jeszcze mocniej się rozwinął, stale podnosił swoje umiejętności, a dla drużyny zdobywał oczywiście jak najwięcej punktów. Jest to świetny atakujący i będzie bardzo ważnym ogniwem naszego zespołu - zapewnił były selekcjoner polskiej reprezentacji, cytowany na oficjalnej stronie klubu.
Radości z podpisania kontraktu i możliwości współpracy ze słynnym szkoleniowcem nie krył także Muzaj.
REKLAMA
-Praca z trenerem Anastasim to moje marzenie odkąd trener objął reprezentację Polski. Słyszałem o nim bardzo dużo dobrego i jestem pewien, że pomoże mi w rozwoju. Nie ukrywam, że bardzo się też cieszę z przeprowadzki do Gdańska. Czułem, że potrzebuję takiej zmiany. Nigdy nie miałem okazji mieszkać nad morzem, a bardzo lubię to otoczenie. Myślę, że Gdańsk to świetne miejsce do życia - uznał siatkarz.
Atakujący będzie grał w barwach "Lwów" z numerem "24". Podpisał z gdańszczanami roczną umowę. Jego zmiennikiem w przyszłych rozgrywkach będzie 21-letni Kewin Sasak, występujący poprzednio w pierwszoligowym Ślepsku Suwałki, gdzie był wyróżniającym się zawodnikiem. O umiejętnościach wychowanka MKS-u MDK Warszawa bardzo pozytywnie wypowiadał się Anastasi.
- Przy budowie składu na sezon 2018/2019 kierowaliśmy się podobnymi zasadami jak przed rozgrywkami 2014/2015 – by wybrać jak najlepiej rokujących graczy. Kewin jest takim zawodnikiem, ma świetne warunki fizyczne i jestem przekonany, że w Gdańsku może bardzo podnieść poziom swoich umiejętności. Chcę mieć w drużynie graczy perspektywicznych, którzy będą się rozwijać - można uznać, że robimy mały krok w tył, ale to tylko po to, by zrobić dwa duże w przód - przekonywał.
Młody gracz podpisał z klubem dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Sasak nie ukrywa, że marzy o debiucie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
REKLAMA
- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że będę mógł grać w jednym z najlepszych klubów PlusLigi, jakim jest Trefl Gdańsk. Jestem przekonany, że praca pod okiem trenera Andrei Anastasiego to dla mnie bardzo duża szansa na rozwój i osiągnięcie zamierzonych celów. Oczywiście bardzo chciałbym zadebiutować w PlusLidze, więc będę dawać z siebie wszystko - zapowiedział.
Miniony sezon był dla gdańszczan niezwykle udany. Drużyna, która po wycofaniu się Grupy LOTOS - dotychczasowego głównego sponsora, z trudem zebrała odpowiedni budżet, ukończyła rozgrywki na trzecim miejscu. W rywalizacji o brązowy medal "Lwy" dwukrotnie pokonały Indykpol AZS Olsztyn. Siatkarze z Gdańska wywalczyli ponadto Puchar Polski.
pm
pm
REKLAMA
REKLAMA