Energa Basket Liga: drugi mecz finałowy dla Stali Ostrów Wielkopolski
Koszykarze Anwilu Włocławek przegrali u siebie BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. 77:83 (24:14, 22:24, 14:19, 17:26 ) w drugim meczu finałowym o mistrzostwo Polski. W rywalizacji play off do czterech zwycięstw jest 1-1. Kolejne spotkanie - w poniedziałek w Ostrowie Wlkp.
2018-05-26, 20:49
Drugi mecz finałowy pomiędzy Anwilem i Stalą wyglądał od początku inaczej niż pierwszy, który był niezwykle wyrównany. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się włocławianie, którzy w tej fazie byli zdecydowanie skuteczniejsi niż we czwartek. Anwil prowadził przez większą część spotkania, ale przestój, który rozpoczął się w trzeciej kwarcie, kosztował podopiecznych trenera Igora Milicicia utratę przewagi i w konsekwencji skończył się porażką przed własną publicznością.
Po bardzo dobrej pierwszej kwarcie gospodarzy Stal przebudziła się na początku drugiej, gdy po dwóch "trójkach" Skificia i Stephena Holta oraz szybkim ataku prowadziła w tym fragmencie 8:0. Trener gospodarzy wziął jednak czas i obraz gry znów był podobny. Zwycięzcy sezonu zasadniczego twardo grali w obronie i nie pozwalali rozwinąć się pod koszem mierzącemu 217 cm Adamowi Łapecie. Na przerwę obie drużyny schodziły przy stanie 46:38 dla Anwilu, który wcześniej prowadził już różnicą 14 punktów (41:27).
W porównaniu do pierwszego meczu finałowego obie ekipy poprawiły efektywność w ataku, a mecz był widowiskiem przyjemniejszym do oglądania dla kibiców.
W drużynie gospodarzy wyróżniał się Ivan Almeida - 19 pkt, ale lider włocławian bardzo często długo kozłował piłkę i zanotował aż siedem strat. Gospodarze lepiej zbierali (44-33), lecz w drugiej połowie zdobyli zaledwie 31 punktów, myląc się w kluczowych momentach. Quinton Hosley np. nie trafił dwóch rzutów wolnych w końcówce i dobitki, a w całym meczu spudłował wszystkie pięć prób "za trzy". Decydującym o końcowym rezultacie elementem mogła być jednak zdecydowanie słabsza postawa gospodarzy w obronie, która w pierwszej połowie przypominała monolit, a po przerwie nie była już tak twarda.
REKLAMA
Dobrą wiadomością dla kibiców Anwilu był powrót kontuzjowanego przez ostatnie tygodnie podkoszowego Szymona Szewczyka. Fani we Włocławku, którzy ponownie szczelnie wypełnili Halę Mistrzów, wielokrotnie skandowali jego nazwisko. Ten w drugim meczu finału nie odwdzięczył się jeszcze punktami, ale w perspektywie dalszej rywalizacji o złoty medal zwiększa Miliciciowi możliwość rotacji.
Drugi mecz finałowy: Anwil Włocławek - BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 77:83 (24:14, 22:24, 14:19, 17:26)
Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw): 1-1. Trzeci mecz w poniedziałek w Ostrowie Wlkp
Punkty:
Anwil Włocławek: Ivan Almeida 19, Quinton Hosley 11, Michał Nowakowski 10, Jarosław Zyskowski 9, Josip Sobin 8, Jaylin Airington 6, Jakub Wojciechowski 6, Kamil Łączyński 6, Paweł Leończyk 2, Mario Ihring 0, Ante Delas 0, Szymon Szewczyk 0
REKLAMA
BM Slam Stal Ostrów Wlkp.: Nikola Marković 17, Aaron Johnson 15, Jure Skifić 13, Stephen Holt 12, Adam Łapeta 9, Mateusz Kostrzewski 9, Marc Carter 8, Grzegorz Surmacz 0, Szymon Łukasiak 0, Łukasz Majewski 0, Michał Chyliński 0
bor
REKLAMA