Arsene Wenger przyznał się do błędu. "22 lata w Arsenalu to za długo"
Arsene Wenger stwierdził, że 22-letni pobyt w Arsenalu Londyn to być może jedna z największych pomyłek w jego trenerskiej karierze. "Poświęciłem wszystko. Uświadomiłem sobie, że skrzywdziłem wokół siebie wiele osób - przyznał Francuz.
2018-07-18, 10:55
Wenger pracę w klubie z północnego Londynu rozpoczął w 1996 roku, by pod koniec sezonu 2017/18 zakończyć przygodę na Emirates Stadium. Podczas pobytu w Arsenalu klub zdobył trzy mistrzostwa Premier League oraz siedem Pucharów Anglii. W 2006 roku "Kanonierzy" grali nawet w finale Ligi Mistrzów, jednak nie byli w stanie powstrzymać FC Barcelony i przegrali 1:2.
W rozmowie z "RTL" 68-latek przyznał, że w trakcie najbliższych kilku miesięcy podejmie decyzję odnośnie swojej przyszłości. Wenger stwierdził, że jednym z największych błędów w jego karierze był "długi" pobyt w Arsenalu.
- Prawdopodobnie pozostanie w tym samym klubie przez 22 lata. Jestem kimś kto lubi wyzwania, lubi nowe rzeczy. Ponadto lubię wyzwania. Byłem trochę więźniem własnych wyzwań - powiedział w rozmowie z "RTL" Arsene Wenger.
REKLAMA
Wenger poświęcił dla angielskiej drużyny praktycznie całą swoją karierę trenerską. Zdaniem Francuza praca w roli menedżera największe piętno odcisnęła na jego życiu rodzinnym.
- Zaniedbałem wiele osób. Zaniedbałem swoją rodzinę i bliskich. W głębi duszy człowiek jest samolubny i ma obsesję w dążeniu do tego co kocha. Ignoruje wiele rzeczy - stwierdził.
Następcą Wengera w Arsenalu został były opiekun Paris Saint-Germain Hiszpan Unai Emery.
(mb), reuters.com
REKLAMA
REKLAMA