Ferrari straciło lidera. Nie żyje Sergio Marchionne
W środę 25 lipca 2018 roku zmarł Sergio Marchionne. Włoch był przez wiele lat prezesem zarządu koncernu motoryzacyjnego Fiat Chrysler Automobiles (FCA) oraz prezydentem Ferrari. O jego śmierci poinformował prezes firm Fiat i Ferrari John Elkann.
2018-07-25, 17:29
- Niestety stało się to, czego się obawialiśmy. Sergio Marchionne, człowiek i przyjaciel, odszedł - napisał w oświadczeniu Elkan, który jest wnukiem i dziedzicem twórcy powojennej potęgi Fiata Gianniego Agnellego.
Jeszcze w sobotę poinformowano, że z powodów zdrowotnych Marchionne musiał zrezygnować z kierowania zarządami Fiata i należącej do tego koncernu spółki Ferrari. Po operacji barku, jakiej poddał się w klinice uniwersyteckiej w Zurychu, wystąpiły nieoczekiwane komplikacje.
Marchionne stanął na czele Fiata w 2004 roku, gdy firma znajdowała się na krawędzi bankructwa. W 10 lat później doprowadził do jej fuzji z zagrożonym również upadłością amerykańskim rywalem - Chryslerem. Od czasu połączenia obu spółek jesienią 2014 roku wartość akcji FCA wzrosła o blisko 350 proc., co stanowi ewenement w dzisiejszej globalnej branży motoryzacyjnej.
Z kolei Chase Carey, prezes i dyrektor generalny Formuły 1 określił Marchionne jako "prawdziwego lidera i przyjaciela".
REKLAMA
- Jesteśmy zasmuceni odejściem Sergio Marchionne. Był świetnym liderem nie tylko Formuły 1 i środowiska motoryzacji, ale również świata biznesu. Kierował wszystkim z wielką pasją i energią. Inspirował wszystkich dookoła. Jego wkład w rozwój F1 jest nieoceniony. Był również naszym wielkim przyjacielem, będzie nam go bardzo brakowało. W tym trudnym momencie dzielimy nasze najgłębsze wyrazy współczucia z rodziną, bliskimi i współpracownikami - napisano w komunikacie na oficjalnej stronie Formuły 1.
Nowym prezesem zarządu FCA został dotychczasowy szef jego amerykańskiej spółki-córki Jeep Mike Manley, zaś nowym prezesem zarządu Ferrari Louis Camilleri, zajmujący wcześniej kierownicze stanowiska między innymi w koncernie tytoniowym Philip Morris.
Sergio Marchionne miał 66 lat.
(mb), formula1.com, PAP
REKLAMA
REKLAMA