Boks: Fury ucałuje stopy Pianety jeśli z nim przegra. W Belfaście obserwuje to Wilder, kolejny rywal Fury'ego?
W sobotę wieczorem w Belfaście Tyson Fury (26-0, 19 KO) skrzyżuje rękawice z Francesco Pianetą (35-4-1, 21 KO). Kibice boksu ostrzą sobie zęby na to starcie.
2018-08-18, 13:03
- Jest niebezpieczny, ale to ja jestem najlepszym ciężkim w historii. Pokonam go. Zresztą nie tylko jego, ale również innych - Anthony'ego Joshuę, Deontaya Wildera.. Jeśli Pianeta mnie pokona, to przeczołgam się po ringu i ucałuję jego stopy - powiedział jak zwykle kontrowersyjny Fury.
Obydwu pięściarzy łączy postać mistrza Kliczki. Obydwaj walczyli z Władimirem, ale z różnym skutkiem. Fury zdołał pokonać Ukraińca, natomiast Planeta przegrał z nim w 6. rundzie przez techniczny nokaut.
Na piątkowym ważeniu przed walką Fury osiągnął 117 kilogramów. Włoch na wagę wniósł 115,5 kilogramów.
Pojedynek z Pianetą dla Fury'ego to jednak droga do kolejnego starcia. Fury "żyje" już bowiem potencjalnym starciem z Deontayem Wilderem, który także pojawił się w Belfaście i zaczepiał swojego ewentualnego rywala tuż po przylocie do Irlandii Północnej oraz podczas ceremonii ważenia.
REKLAMA
Mówi się, że do walki między Wilderem (40-0, 39 KO) a Fury'm (26-0, 19 KO) może dojść w listopadzie bieżącego roku.
ah
REKLAMA