Finał Ligi Światowej bez Polaków

2010-07-20, 10:19

Finał Ligi Światowej bez Polaków
. Foto: (fot.SXC)

Polskim siatkarzom pozostaje jedynie... kibicowanie najlepszym drużynom świata.

Włochy i Brazylia to najbardziej utytułowane zespoły w Lidze Światowej siatkarzy. Od środy w argentyńskiej Cordobie rozpoczną rywalizację o swój dziewiąty triumf w historii. W Final Six wystąpią jeszcze Serbowie, Kubańczycy, Rosjanie i gospodarze turnieju.

Tytułu bronią Brazylijczycy, którzy w ostatnich dziewięciu edycjach zwyciężali aż siedem razy. Prestiżowo do tegorocznej edycji podeszli Kubańczycy, którzy jeszcze przed startem rozgrywek zapowiadali walkę o końcową wygraną. Drużyna Orlando Blackwooda już udowodniła, że na wiele ją stać. W fazie grupowej przegrali tylko raz - z Polską w Hawanie.

Groźni wydają się być także Rosjanie, którzy powoli odbudowują silną reprezentację, coraz częściej stawiając na młodych zawodników. Nawiązać do zeszłorocznego sukcesu (drugie miejsce) spróbują Serbowie, ale drużynie z Bałkanów eksperci nie wróżą sukcesu.

Inaczej ma się to z Włochami. Nawet trener Brazylijczyków Bernando Rezende uważa, że to właśnie ekipa z Półwyspu Apenińskiego będzie ich głównym rywalem. "Taktycznie to zespół niemal idealny. Wracają do wielkiego grania i na pewno będą bardzo groźni" - powiedział szkoleniowiec mistrzów świata.

"Chłopcami do bicia" mają być gospodarze. Argentyńczycy w tym roku jeszcze nie wygrali meczu, ale trener Javier Weber do tej pory nie wystawił ani razu najsilniejszego składu. Ma się to zmienić w finale. Selekcjoner obiecał kibicom, że drużyna zaprezentuje się znacznie lepiej niż w fazie grupowej.

Przyjmujący polskiej reprezentacji Zbigniew Bartman stawia na Brazylię:


"Final Six jest w tym roku wyjątkowo silnie obsadzone. W Cordobie trudno będzie wytypować wyniki spotkań, bo każdy może wygrać z każdym. Outsiderem wydaje się być jedynie Argentyna. Wydaje mi się, że z triumfu cieszyć się będą Canarinhos. W fazie grupowej nie wszystko im jeszcze wychodziło, ale wierzę, że w finale zagrają już niemal perfekcyjnie. Ciekawi mnie też postawa Rosjan, którzy tworzą coraz silniejszy zespół".

Turniej finałowy rozpocznie się 21 lipca od meczu Rosji z Włochami. W tej samej grupie znalazła się także Kuba. Gospodarze zmierzą się natomiast z mistrzami świata - Brazylijczykami i Serbami.

Półfinały zaplanowano na 24 lipca, a dzień później spotkania o brązowy medal i finał.

Polscy siatkarze zajęli trzecie miejsce w grupie D fazy interkontynentalnej i nie zakwalifikowali się do Final Six.

 

dm

Polecane

Wróć do strony głównej