Amauri zagra dla Włoch, ale nie zaśpiewa hymnu
Urodzony w Brazylii piłkarz Juventusu Turyn Amauri, który we wtorek będzie miał okazję zadebiutować w reprezentacji Italii w meczu towarzyskim z Wybrzeżem Kości Słoniowej w Londynie, zadeklarował, że nie zaśpiewa włoskiego hymnu.
2010-08-09, 08:34
Rok temu Amauri liczył na powołanie do reprezentacji Brazylii. Ówczesny selekcjoner Carlos Dunga nie widział go jednak w swoim zespole, więc zawodnik rozpoczął starania o uzyskanie włoskiego obywatelstwa, które otrzymał w kwietniu.
Cesare Prandelli, który w meczu z WKS zadebiutuje w roli trenera Squadra Azzurra, postanowił sprawdzić Amauriego, podobnie jak ciemnoskórego Mario Balloteliego - syna imigrantów z Ghany.
Ta decyzja nie spodobała się prawicowym politykom włoskim, którzy sprzeciwiają się powoływaniu do kadry piłkarzy urodzonych za granicą. Amauri w debiucie w reprezentacji zamierza udowodnić, że krytyka pod jego adresem jest nieuzasadniona, a swój sprzeciw wobec takich opinii zamierza wyrazić nie śpiewając hymnu.
"Znam włoski hymn, ale na razie nie będę go śpiewał - powiedział Amauri. - Ten mecz jest szansą dla mnie i Balloteliego, żeby zmienić sposób myślenia niektórych ludzi. Moim celem jest pozostanie w reprezentacji Włoch tak długo, jak jest to możliwe. Być może aż do mistrzostw świata w 2014 roku w Brazylii. Jeśli strzeliłbym gola Canarinhos, nie miałbym problemów z celebrowaniem radości".
Podobną postawę stosuje urodzony w Gliwicach Lukas Podolski, który przed meczami reprezentacji Niemiec nie śpiewa hymnu.
gaw
REKLAMA