Pogoń Szczecin niczym piłkarska mafia

Pogoń Szczecin na potęgę kupowała piłkarskie mecze w sezonach 2003/2004 i 2004/2005 - dowiedział się dziennikarz portalu polskieradio.pl

2010-08-29, 10:14

Pogoń Szczecin niczym piłkarska mafia
Ryszard F. ps "Fryzjer". Foto: fot. polskieradio

Przedstawiamy ustalenia prokuratury, które dopiero zweryfikuje sąd.

Według śledczych jednym z najlepszych klientów Ryszarda F. ps. "Fryzjer" był dawny prezes Pogoni Szczecin - Dawid Ptak.

Działacze Pogoni chcieli awansować do najwyższej klasy rozgrywek, ale wiedzieli, że nie zrobią tego bez pomocy sędziów. Dlatego zdecydowali się na zwrócenie się do "Fryzjera".

Ten zgodził się na pomoc, ale był zwolennikiem ustawienia wszystkich spotkań, a nie wybranych. Prokuratura w akcie oskarżenia zaznacza, że dowody w tej sprawie udało się zebrać mimo, że Dawid Ptak po pierwszych zatrzymaniach uciekł do Brazylii.

Ryszard F. 3 kwietnia 2009 roku został posadzony na ławie oskarżonych w tzw. "sprawie Arki Gdynia". Ostatecznie łączny wyrok ogłoszony przez sędziego to 3,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności i 320 tysięcy grzywny. Forbrich jednak odwołał się od wyroku do wyższej instancji. 20 maja 2010 Wrocławski sąd apelacyjny utrzymał wyrok 3,5 roku więzienia.

W czerwcu 2009 Forbrich został ponownie wezwany przez prokuraturę we Wrocławiu i usłyszał dziesięć nowych zarzutów korupcyjnych.

Liczba kupionych przez Pogoń spotkań jest porównywalna do afery w Arce Gdynia. Na ten cel klub ze Szczecina wydał setki tysięcy złotych. Oto niektóre z ustawionych spotkań:

Pogoń Szczecin - Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1:0 (2 sierpnia 2003)

Dzień przed meczem II rundy Pucharu Polski Ryszard F. zadzwonił do Jerzego G., który odpowiadał w PZPN za obsady sędziowsko - obserwatorskie. Zaraz potem zadzwonił do arbitra tego spotkania Jarosława Ż. Mecz zakończył się dogrywką. W 104 min. zawodnik Dyskoboli dostał czerwoną kartkę, a dziesięć minut później Pogoń zdobyła jedyną bramkę. Kilka tygodni później( w dniu meczu nie było okazji) sędzia miał dostać 10 tys. zł. łapówki.

Pogoń Szczecin - Aluminium Konin 1:0 (8 sierpnia 2003)

Także przed tym meczem Fryzjer kontaktował się z Jerzym G. Dzień przed meczem do Ryszarda F. zadzwonił obserwator tego spotkania Edward H. Ryszard F. zadzwonił zaraz po tym do sędziego Piotra K. Przed meczem Dawid Ptak miał wręczyć arbitrowi 10 tys. zł. łapówki. Łapówkę - 500 zł. - miał też dostać brat sędziego Andrzej K., który był asystentem. Z kolei obserwator PZPN miał dostać co najmniej 5 tys. zł.

Cracovia - Pogoń Szczecin 2:2 (22 maja 2004)

Zwycięstwo dawało Pogoni pewność awansu, remis te szanse redukował. O awans oprócz tych dwóch drużyn walczyły także: GKS Bełchatów i Zagłębie Lubin. Ponieważ mecz Pogoni był kluczowy Fryzjer doprowadził do tego, że sędzią spotkania został Jarosław Ż. Sędzia dostał przed meczem 100 tys. zł. łapówki, w razie remisu miał zostawić sobie 70 tys. zł.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 0:2 (19 marca 2005)

Przed tym spotkaniem Ryszard F. dostał od Dawida Ptaka zlecenie kupienia meczu. Sędzią tego spotkania był Jarosław Ż. Arbiter miał obiecane 10 tys. zł., ale ponieważ Pogoń przegrała, pieniędzy nie otrzymał.


dpanek, man, polskieradio.pl, wikipedia

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej