Zamieszki we Włoszech to polityczny sabotaż (wideo)
Jako polityczny sabotaż oceniają władze Serbii wtorkowe wydarzenia w Genui, gdzie z powodu zamieszek wywołanych przez ich rodaków przerwano mecz el. do Euro 2012 z Włochami.
2010-10-13, 14:55
Posłuchaj
W wyniku awantur wywołanych przez fanów z Serbii, którzy zarzucili boisko racami i świecami dymnymi, nie udało się rozegrać spotkania.
Przed meczem przybysze z Bałkanów starli się z policją, co spowodowało opóźnienie rozpoczęcia gry o 40 minut. Łączny bilans zamieszek to 20 rannych i 17 aresztowanych, w tym przywódca serbskich pseudokibiców o psedonimie Ivan.
Ktoś chciał pokazać, że Serbia nie dojrzała, by należeć do Unii Europejskiej - powiedział w środę Slobodan Homen z ministerstwa sprawiedliwości w wywiadzie dla telewizji "B92".
Serbscy komentatorzy łączą wydarzenia w Genui z zamieszkami podczas niedzielnej parady gejów w Belgradzie. W wyniku starć między policją a próbującymi zaatakować demonstrantów grupą prawicowych ekstremistów rannych zostało ponad sto osób.
REKLAMA
W 2009 roku Serbia złożyła wniosek o członkostwo w UE, ale kwestią sporną jest m.in. Kosowo, którego niepodległość uznało 22 z 27 krajów Wspólnoty, a czego nie akceptuje rząd w Belgradzie.
Po tych dwóch mających miejsce w krótkim odstępie czasu zdarzeniach mogę powiedzieć, że stoi za nimi zorganizowana grupa, która ma silne wsparcie finansowe - dodał Homen.
Tymczasem ambasador Serbii we Włoszech Sanda Raskovic-Ivic przeprosiła oficjalnie za gwałtowne zamieszki, wywołane przez serbskich pseudokibiców.
Ci chuligani nie reprezentują uczuć w zachowaniu narodu serbskiego - oświadczyła ambasador, cytowana przez Ansę. Wstydzimy się i przepraszamy - dodała.
REKLAMA
Bilans starć w Genui to 20 rannych, w tym dwóch karabinierów, 17 aresztowanych. Około 140 serbskich chuliganów doprowadzono na przesłuchanie.
man
REKLAMA
REKLAMA