Ważą się losy Włoszczowskiej. Co z igrzyskami?

Maja Włoszczowska w niedzielę późnym wieczorem przyleciała do Katowic skąd została przewieziona do kliniki w Bieruniu.

2012-07-23, 09:00

Ważą się losy Włoszczowskiej. Co z igrzyskami?
Wicemistrzyni olimpijska z Pekinu w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska, jedna z największych polskich nadziei medalowych na igrzyska Londyn 2012 na wózku z nogą w gipsie opuszcza klinikę "Galen" w Bieruniu. Foto: PAP/Marek Zimny

Posłuchaj

Maja Włoszczowska nie ukrywa, że sytuacja jest bardzo poważna
+
Dodaj do playlisty

Wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim - doznała kontuzji prawej nogi podczas treningu we włoskim Livigno. W poniedziałek rozstrzygnie się, czy nasza zawodniczka pojedzie na igrzyska olimpijskie do Londynu.

Włoszczowska nie ukrywa, że sytuacja jest bardzo poważna.

- Pytanie jak się będą więzadła zrastały, o ile w ogóle się zerwały. Stopa jest oczywiście bardzo istotną częścią ciała, nie tylko kolarza. Nie dopuszczam do siebie takiej mysli, że coś w przyszłości będzie problemem. Wierzę, że uda się wszystko zespolić najlepiej jak to tylko możliwe - zaznaczyła.

Włoszczowska cały czas ma nadzieję, że pojedzie jeszcze na igrzyska olimpijskie do Londynu, choć jak podkreśla - szanse na występ są nikłe. - Zdaję sobie sprawę, że może być ciężko - twierdzi.

REKLAMA

Maja Włoszczowska była wymieniana jako jedna z kandydatek do medalu olimpijskiego. Cztery lata temu w Pekinie zdobyła olimpijskie srebro. Na mistrzostwach świata w 2010 roku wywalczyła złoty medal, a rok później - srebrny.

IAR/ aj, mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej