Ukah opluty przez kibiców. Białystok przeprasza

2012-10-01, 15:38

Ukah opluty przez kibiców. Białystok przeprasza
Kibice Jagiellonii podczas meczu T-Mobile Ekstraklasy, Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Foto: PAP/Marcin Bielecki

Władze województwa podlaskiego oraz Białegostoku potępiły rasistowski incydent wobec czarnoskórego piłkarza Jagiellonii Białystok Ugo Ukaha.

Pseudokibice białostockiej drużyny mieli w sobotę opluć piłkarza własnej drużyny po meczu w Szczecinie, w czasie gdy zawodnicy i trenerzy podchodzili do kibiców, by podziękować im za doping. Nigeryjczyk Ugo Ukah miał być też wyzywany. Informację o incydencie opublikował klub Jagiellonia i potępił go.

Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prokurator Małgorzata Wojciechowicz, prokurator okręgowy po zapoznaniu się z materiałami prasowymi dotyczącymi incydentu polecił Prokuraturze Rejonowej Szczecin-Zachód wdrożenie postępowania sprawdzającego, czy wobec jednego z piłkarzy Jagiellonii dopuszczono się znieważenia.

Wojciechowicz dodała, że znieważenie osoby z powodu jej przynależności rasowej, etnicznej, narodowej lub religijnej jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.

Monitoring zabezpieczony

Również szczecińska policja sprawdza, czy po meczu doszło do przestępstwa. Jak powiedział w poniedziałek rzecznik zachodniopomorskiej policji podkomisarz Przemysław Kimon, policjanci zabezpieczają materiały filmowe z monitoringu na stadionie i zwrócą się do białostockiej policji, żeby przesłuchała piłkarza Jagiellonii.

Marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański w wydanym w poniedziałek oświadczeniu napisał, że "nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tego i podobnych ataków agresji przeciwko drugiemu człowiekowi". - Nie pozwalajmy na takie akty chamstwa i agresji w swoim otoczeniu, przeciwstawiajmy się bezmyślnym faszystom i chuliganom - napisał marszałek.

Incydent potępili również w poniedziałek na wspólnej konferencji prasowej wojewoda podlaski Maciej Żywno, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, władze Jagiellonii Białystok z prezesem Cezarym Kuleszą, trener Jagiellonii Tomasz Hajto oraz kapitan Jagiellonii Tomasz Frankowski. Był też obecny Ugo Ukah.

"Ta sprawa nie skończy się na boisku"

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski powiedział, że znieważenie piłkarza to sytuacja, którą władze miasta "potępiają i od której się odcinają". Prezydent przeprosił piłkarza. Podkreślił, że jest w mieście "miłym gościem", osobą potrzebną miastu, drużynie. Incydent potępił też wojewoda Maciej Żywno.

Jak ocenił sam Ugo Ukah, jest grupa kibiców, której nie pasuje, iż czarnoskóry gra w Jagiellonii. - Ale tak jest. Ja tutaj czuję się dobrze. Mam dobrego trenera, zespół, który pracuje ze mną - powiedział. Dodał, że od kiedy przyjechał, czuł, że w mieście może "spokojnie i profesjonalnie" pracować. Przyznał, że po sobotniej sytuacji czuje się niekomfortowo. - To nie jest sprawa, która się kończy na boisku - podkreślił.

Po sobotnich wydarzeniach, władze klubu Jagiellonii Białystok oświadczyły, że zrywają współpracę ze stowarzyszeniem kibiców "Dzieci Białegostoku". Potępiły akt nietolerancji, jaki spotkał Ugo Ukaha.

- Pragniemy zaznaczyć, iż nie był to pierwszy i odosobniony przypadek nietolerancyjnego zachowania wobec zawodnika Jagiellonii. Mimo zapewnień stowarzyszenia "Dzieci Białegostoku" żadne kroki w kierunku wyeliminowania tego typu zachowań nie zostały podjęte. W naszej opinii stowarzyszenie, mieniące się reprezentantem wszystkich kibiców, powinno mieć wpływ na wydarzenia dziejące się na trybunach - napisały władze klubu.

Zakazy stadionowe

Klub poinformował ponadto, że do czasu pojawienia się nowego podmiotu, który będzie organizował wyjazdy kibiców, nie będzie zamawiał biletów na mecze rozgrywane przez Jagiellonię na wyjazdach. Ponadto klub postanowił, że osoby, które znieważyły piłkarza będą miały zakaz wstępu na wszystkie mecze Jagiellonii rozgrywane na własnym boisku i poza nim również - poinformował Cezary Kulesza.

- Osoby te nie wejdą na żaden mecz Jagiellonii. Decyzja nie jest ograniczona czasem i nie przysługuje od niej odwołanie. Liczymy również na podjęcie działań przez organy ścigania - napisano w oświadczeniu.

Jak poinformował zespół prasowy zachodniopomorskiej policji, na razie nie wpłynęło do policji zawiadomienie o rasistowskim incydencie. Również do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie nie wpłynęło podobne zawiadomienie.

Sobotni mecz Pogoń-Jagiellonia zakończył się remisem 1:1.

PAP, mr

Polecane

Wróć do strony głównej