Fornalik: nazwa "Anglia" wystarczy jako mobilizacja
- Dla nas gra z Anglią to coś wyjątkowego - mówi w wywiadzie z "Rzeczpospolitą" selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik.
2012-10-09, 10:02
Trener reprezentacji Polski przekonuje, że zawodników nie trzeba specjalnie mobilizować na mecz z utytułowanym rywalem.
- Sama nazwa "Anglia" wystarczy jako mobilizacja. Musimy tak poprowadzić zespół, żeby w odpowiednim momencie był zmobilizowany, ale musimy pilnować, żeby pewnych rzeczy nie przewartościować (...). Dla nas gra z Anglią to coś wyjątkowego, bo kojarzy się w Wembley, naszym historycznym awansem na mundial - powiedział Fornalik.
Z kadry biało-czerwonych wypadło kilku kluczowych zawodników. 16 października nie zagrają na pewno Wojciech Szczęsny oraz Jakub Błaszczykowski. Także Anglicy mają swoje problemy. Ze składu wypadli m.in. Frank Lampard i John Terry.
- Mimo wszystko maja oni większe pole manewru, w miejsce powołanych powołują graczy z Premiership, my z Ekstraklasy. Czas działa na ich korzyść - stwierdził selekcjoner reprezentacji Polski.
REKLAMA
"Rzeczpospolita"/mr
REKLAMA