Puchar Francji: Diabate zabrał piłkę, którą zdobył decydującą bramkę
Bohater finału Pucharu Francji Malijczyk Cheick Diabate zabrał po meczu piłkę, którą zdobył w 89. minucie gola decydującego o wygranej Girondins Bordeaux z Evian Thonon Gaillard (3:2).
2013-06-01, 11:29
- To będzie wspaniała pamiątka i prezent dla moich rodziców - powiedział Diabate.
25-letni napastnik przeżył huśtawkę nastrojów w piątkowy wieczór na stadionie w Paryżu. W 39. minucie strzelił bramkę, a 180 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy nie wykorzystał szansy podwyższenia prowadzenia z rzutu karnego. Zrehabilitował się w pełni tuż przed zakończeniem regulaminowego czasu gry, gdy przy stanie 2:2 po raz drugi pokonał bramkarza rywali.
- Po zmarnowaniu jedenastki czułem, że będę miał jeszcze jedną okazję do zdobycia gola - zaznaczył.
Trafienie Malijczyka zapewniło jego drużynie czwarty triumf w rozgrywkach oraz udział w kolejnej edycji Ligi Europejskiej. W zakończonych przed tygodniem zmaganiach we francuskiej ekstraklasie zespół zajął siódme miejsce.
REKLAMA
- Robi się cieplej na sercu, kiedy kończy się sezon w taki sposób - podkreślił trener Bordeaux Francis Gillot.
Golkipera Evian pokonał jeszcze Henri Saivet. Na listę strzelców w ekipie przegranych wpisali się zaś reprezentanci Wybrzeża Kości Słoniowej Yannick Sagbo i Brice Dja Dje Dje.
Rywali komplementował po meczu szkoleniowiec drużyny z Thonon-les-Bains. - Czapki z głów, zasłużyli na wygraną. Nam zabrakło doświadczenia w walce o taką stawkę. Popełniliśmy zbyt wiele błędów w defensywie - powiedział Pascal Dupraz.
Obraniak, który w połowie maja zrezygnował z gry w reprezentacji Polski, przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
REKLAMA
Finał Pucharu Francji:
Girondins Bordeaux - Evian Thonon Gaillard 3:2 (1:0)
Bramki: dla Girondis - Cheick Diabate (39, 89), Henri Saivet (53); dla Evian - Yannick Sagbo (51), Brice Dja Dje Dje (70).
mr
REKLAMA
REKLAMA