Wimbledon. Janusz Kubot: na syna czeka pomidorowa

Ulubione danie - zupa pomidorowa będzie czekać w rodzinnym domu w Lubinie na tenisistę Łukasza Kubota, który awansował do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju w Wimbledonie, a w środę zagra o półfinał z Jerzym Janowiczem.

2013-07-02, 07:07

Wimbledon. Janusz Kubot: na syna czeka pomidorowa

Posłuchaj

Wojciech Fibak o awansie dwóch Polaków do ćwierćfinału Wimbledonu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Łukasz najbardziej lubi pomidorówkę. Żona szykuje też ciasta i inne niespodzianki, wszystko co lubi - powiedział ojciec Łukasza, Janusz Kubot, w przeszłości piłkarz Zagłębia Lubin, obecnie trener drugoligowego KS Polkowice.

- Oglądaliśmy mecz syna w telewizji. Wspaniałe wrażenia, brak słów. Odebraliśmy mnóstwo telefonów z gratulacjami. Do Londynu nie pojadę. Obowiązki w klubie mnie zatrzymały. Ale być może żona pojedzie - dodał ojciec tenisisty.

Łukasz Kubot pokonał w poniedziałek w meczu 1/8 finału turnieju w Wimbledonie Francuza Adriana Mannarino 4:6, 6:3, 3:6, 6:3, 6:4.

W środę zmierzy się z Janowiczem; zwycięzca na pewno zagra w półfinale i tym samym pobije rekord Wojciecha Fibaka, który dotychczas był jedynym Polakiem mogącym pochwalić się występami w ćwierćfinałach imprez wielkoszlemowych: Roland Garros (1977, 1980), Wimbledonie (1980) i US Open (1980).

REKLAMA

Stawką środowego pojedynku będzie 400 tysięcy funtów premii i 720 punktów, czyli podwojenie dotychczasowej zdobyczy.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej