Turniej WTA w Stanford. Radwańska: to była wpadka
Agnieszka Radwańska w finale turnieju WTA Tour na twardych kortach w Stanford spotka się ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą. Polska tenisistka jest najwyżej rozstawiona w tej imprezie.
2013-07-28, 21:32
Wszystkie cztery dotychczasowe pojedynki z tą zawodniczką Radwańska rozstrzygała na swoją korzyść, oddając jej tylko jednego seta w 2008 roku w Dausze, gdzie wygrała 6:4, 6:7 (7-9), 6:4. W tamtym sezonie pokonała ją także na twardym korcie w wielkoszlemowym US Open 6:0, 6:3, a w tym roku w styczniu bez straty gema na tej samej nawierzchni w Sydney.
- Naprawdę nie oczekuję, że coś takiego się powtórzy. Tamten mecz to była po prostu wpadka Dominiki, jej słabszy dzień, który się zdarzył akurat w finale turnieju. Od tego czasu rozegrałyśmy obie wiele bardzo dobrych meczów, więc takiego właśnie spodziewam się tutaj. Ona zawsze walczy o każdą piłkę i nigdy się nie poddaje, nawet w beznadziejnych sytuacjach. No i pewnie będzie chciała się zrewanżować za Sydney, więc musze być bardzo skoncentrowana od początku do końca - uważa Polka, która lepsza od Słowaczki była również w ich pierwszym meczu w 2006 roku, na mączce ceglanej w Budapeszcie - 6:4, 6:0.
Stawką finału w Stanford będzie czek na 125 tysięcy dolarów i 470 punktów do rankingu WTA Tour, w którym Polka jest obecnie czwarta, a Cibulkova 25. Przegrana oznacza premię w wysokości 68 200 dolarów.
Turniej WTA w Stanford: Radwańska - Cibulkova na żywo >>>
REKLAMA
PAP/aj
REKLAMA