1. liga: niespodzianki w Katowicach i Gdyni
Piłkarze GKS Katowice i Arki Gdynia niespodziewanie zremisowali u siebie z drużynami walczącymi o utrzymanie w ostatniej tegorocznej kolejce 1. ligi. Śląski zespół podzielił się punktami z Flotą Świnoujście (1:1), a gdynianie - ze Stomilem Olsztyn (3:3).
2013-11-23, 20:38
Pierwszoligowcy zakończyli rundę jesienną już tydzień temu, a teraz rozgrywają awansem z wiosny 18. kolejkę.
Katowiczanie, którzy zajmowali dotychczas drugie miejsce w tabeli, prowadzili z Flotą od 76. minuty po golu Grzegorza Goncerza, ale wkrótce potem wyrównał Piotr Kieruzel. W przeszłości obaj występowali w Ruchu Chorzów.
To było dziesiąte w tym sezonie spotkanie GKS u siebie i dopiero drugi remis. Pozostałe osiem meczów katowiczanie wygrali.
Czwarta w tabeli Arka też liczyła na komplet punktów, ale mimo zdobycia trzech bramek tylko zremisowała ze Stomilem, tracąc gola na 3:3 w ostatniej minucie po strzale Szymona Kaźmierowskiego. Wcześniej skutecznością popisali się napastnik Arki Arkadiusz Aleksander i pomocnik gości Grzegorz Lech (po dwa gole). Jedną bramkę dla gdynian zdobył Michał Szubert.
REKLAMA
Potknięcia czołowych zespołów wykorzystał słabiej spisujący się ostatnio GKS Bełchatów, który pokonał na wyjeździe Puszczę Niepołomice 2:0. Gospodarze kończyli mecz w... ósemkę. Czerwone kartki (za dwie żółte) zobaczyli kolejno: Longinus Uwakwe (w. 52. minucie), Marcin Biernat (69) i Wallace (78).
Dzięki zwycięstwu spadkowicz z ekstraklasy przynajmniej na jeden dzień został liderem. Tyle samo punktów (po 32) mają Górnik Łęczna i GKS Katowice, a drużynę z Lubelszczyzny czeka jeszcze w niedzielę mecz u siebie z GKS Tychy.
Tego dnia zostanie rozegrane także spotkanie Kolejarza Stróże z Chojniczanką Chojnice.
Pierwszoligowcy wrócą na boiska 8 marca, ale jeszcze 27 listopada odbędzie się zaległe spotkanie Arki z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.
REKLAMA
Źródło: Orange sport/x-news
mr
REKLAMA