Puchar Stanleya - pierwszy mecz dla Chicago

Jak przystało na spotkanie finałowe, mecz w hali United Center w Chicago dostarczył mnóstwo emocji, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Ville Leino z Flyers, jednak już minutę później wyrównał Troy Brouwer. W 12. minucie spotkania prowadzenie gospodarzom dał Dave Bolland, który zdobył bramkę w osłabieniu. Pięć minut później był remis 2:2 gdy grę w przewadze wykorzystał Scott Hartnell. To hokeiści z Filadelfii z podniesionymi głowami schodzili po pierwszej tercji, bowiem bramkę do szatni zdobył 27 sekund przed jej końcem Daniel Briere.
Zaledwie po 71 sekundach drugiej odsłony był już remis, a ósmego gola w tych play-off zdobył były zawodnik Flyers Patrick Sharp. W 28 minucie spotkania drużyna z Filadelfii po raz trzeci - i ostatni - wyszła na prowadzenie. Pierwszego gola w play-off zdobył Blair Betts. Goście cieszyli się tylko przez dwie minuty, bowiem stan meczu wyrównał Kris Versteeg. Pięć minut przed końcem drugiej tercji Chicago wyszło na prowadzenie, a po raz drugi w tym spotkaniu trafił Troy Brouwer. Po tej bramce Flyers zmienili bramkarza. Z lodu zjechał Michael Leighton, który w serii z Montrealem trzykrotnie zachował czyste konto. W tym meczu wpuścił 5 bramek przy 20 strzałach rywali, więc zastąpił go Brian Boucher. Być może ta zmiana dodatkowo natchnęła Lotników, bowiem znów zdobyli gola do szatni. Minutę przed końcem drugiej odsłony na listę strzelców wpisał się Arron Asham.
Zwycięską bramkę zdobył już w trzeciej tercji Tomasz Kopecky, który przyszedł przed tym sezonem z Detroit Red Wings. Słowak nie grał w poprzednich pięciu spotkaniach, tym razem znalazło się dla niego miejsce w kadrze z powodu kontuzji innego zawodnika.
Drugie spotkanie odbędzie się w poniedziałek, również w Chicago.

wynik:

Chicago Blackhawks - Philadelphia Flyers 6:5
(stan rywalizacji 1:0)

dp