"Nie jestem klubem piłkarskim" - Chelsea FC przekleństwem artystki

24-letnia Chelsea LaSalle to amerykańska fotografka, która nigdy nie miała do czynienia z futbolem. Jej przekleństwem jest jednak to, że na Twitterze funkcjonuje pod swoim imieniem. Nieuważni internauci adresują więc do niej tweety, które w zamyśle miały dotyczyć ekipy z Londynu.

- Zarejestrowałam się jako @chelsea, zaś drużyna funkcjonuje na tym portalu jako @chelseafc. Po pierwszych tweetach pomyślałam, że jedna czy dwie osoby mogą się pomylić. Lawina błędów była dla mnie szokiem. Tym bardziej, że dostaję mnóstwo wiadomości, od których robi mi się niedobrze. Są to głównie wyzwiska, skierowane do piłkarzy i trenera - narzeka LaSalle.

Jak powiedziała portalowi buzzfeed.com Amerykanka - w trakcie spotkania drużyny ze Stamford Bridge otrzymuje około 50-100 tweetów na minutę.

Nawet oficjalna strona społecznościowa Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) czasem myli profil młodej fotografki z profilem klubu angielskiej Premier League.

REKLAMA

Mimo wielu nieprzyjemnych wiadomości Chelsea LaSalle potrafi dostrzec humor w zainteresowaniu jej kontem na Twitterze i często dowcipnie odpisuje na zaczepki piłkarskich fanów. - To bywa całkiem zabawne - przyznaje.

Artystka przyznała, że kilkakrotnie składano jej propozycję odkupienia jej konta na Twitterze, ale na razie nie zamierza z niego rezygnować. 

24-letnia Amerykanka dodała, że mimo jej żartobliwych wpisów lubi piłkę nożną. Fotografka przez rok mieszkała nawet w Anglii i kibicuje właśnie zespołowi Chelsea FC. - Jak mogłabym inaczej? - pyta retorycznie w rozmowie z buzzfeed.com.

Chelsea F.C. przekleństwem pięknej artystki. "Lawina błędów była dla mnie szokiem"

REKLAMA

Agencja TVN/x-news

Marcin Nowak, PolskieRadio.pl, Twitter, buzzfeed.com, x-news