PŚ w skokach: sześciu biało-czerwonych skoczy w konkursie w Engelbergu

Gross-Titlis-Schanze zazwyczaj dobrze kojarzyła się reprezentantom Polski. To w Szwajcarii często wrzucali wyższy bieg i "odpalali" na dalszą część sezonu. Łącznie biało-czerwoni aż dwanaście razy stawali tam na podium. Ze zwycięstwa cieszyli się tam w przeszłości Adam Małysz, Jan Ziobro i Kamil Stoch.

Na podium w Engelbergu zawodów nigdy nie skończył Dawid Kubacki i wszystko wskazuje na to, że właśnie teraz powalczy o zmianę takiego stanu rzeczy. "Mustaf" wygrał oba treningi, a kwalifikacje po skoku na odległość 128,5 m skończył na czwartym miejscu. Trafił jednak na jedne z najgorszych warunków i otrzymał aż 19,8 pkt bonifikaty za niekorzystny wiatr w plecy.

Powiązany Artykuł

SERWIS SPECJALNY - PUCHAR ŚWIATA W SKOKACH 2017/2018

Z polskich skoczków tylko Maciej Kot otwarcie przyznawał, że nie lubi tej skoczni. Jeszcze nigdy nie był w czołowej "10" i w treningach faktycznie trochę postraszył kibiców. W obu zajął miejsca poniżej czterdziestego. W najważniejszym piątkowym skoku jednak się zmobilizował, poleciał 130 metrów i uplasował się tuż za Kubackim.

REKLAMA

Problemów z kwalifikacją nie mieli też pozostali podopieczni Stefana Horngachera, choć próba Kamila Stocha może trochę niepokoić. Lider polskiej kadry uzyskał 122 metry, co dało mu 37. miejsce. Lepiej spisali się Stefan Hula (127,5 m i 9. miejsce) oraz Piotr Żyła (125 metrów, 17. miejsce). Czterdziesty był natomiast Jakub Wolny (121 metrów).

Kwalifikacje wygrał Austriak Stefan Kraft (134,5 m) przed liderem klasyfikacji generalnej PŚ Niemcem Richardem Freitagiem (132 metry).

Pierwszy raz w tym sezonie mogliśmy oglądać rewelację poprzedniego sezonu - Domena Prevca. Słoweniec, który jest rekordzistą obiektu (144 metry) spokojnie wszedł w sezon i skoczył 123,5 m (22. miejsce).

Program konkursów PŚ w Engelbergu:

Sobota, 16 grudnia
15.00 - Seria próbna
16.00 - Pierwsza seria konkursowa

REKLAMA

Niedziela, 17 grudnia
12.30 - Kwalifikacje
14.00 - Pierwsza seria konkursowa

bor